Poseł Mieczysław Golba złożył interpelację poselską do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, w której domaga się informacji na temat zakresu programu szkolenia ukraińskich żołnierzy przez Wojsko Polskie.
O sprawie pisze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podkreślając zainteresowanie posła Golby sprawami relacji polsko-ukraińskich. Golba pochodzi ze wsi Wiązownica w której 17 kwetnia 1945 r. banda UPA zamasakrowała 120 cywilnych mieszkańców. Do oddziału napastników określającego się mianem kurenia „Mestnyki” (Mściciele), należał według ks. Isakowicz-Zaleskiego Ołeksandr Sycz, ojciec obecnego posła Paltformy Obywatelskiej Mirona Sycza, który był jednym z największych przeciwników używania słowa ludobójstwo w rocznicowych uchwałach Sejmu RP dotyczących zbrodni OUN-UPA.
Poseł Golba skierował do minstra Siemoniaka następujące pytania:
1) Z jakich środków finansowane jest szkolenie żołnierzy ukraińskich na terenie Polski?
2) Ilu już polska armia przeszkoliła ukraińskich żołnierzy oraz w jakim zakresie?
3) Jakie są dalsze plany związane ze szkoleniem ukraińskich żołnierzy w polskiej armii ?
4) Ilu obywateli Ukrainy (wojskowych i cywili) studiuje na polskich szkołach wojskowych lub bierze udział w innych kursach i szkoleniach z zakresu obronności?
Ks. Isakowicz-Zalewski pyta więc kiedy doczekamy się „szczerych i wyczerpujących odpowiedzi” na te pytania. Przy okazji kwestionuje sensowność wsparcia materialnego dla armii ukraińskiej, którego część ląduje potem na bazarach, przytaczając informację naszego portaluw tej srpawie: http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz%2Fsprzedaja-polska-pomoc-przy-ulicy-bandery
wiadomosci.onet.pl