Aktualizacja strony została wstrzymana

Netanyahu w USA: Musimy powstrzymać irański terror! – 55 kongresmenów wyszło z sali

To miała być historyczna mowa – premier Izraela Benjamin Netanyahu na forum Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki miał zwrócić uwagę na największe zagrożenia dla pokoju na Bliskim Wschodzie. Efektem tej „misji” było szkalowanie Iranu jako państwa terrorystycznego, podczas kiedy takowym w rzeczywistości jest Izrael, posiadający przy tym broń jądrową, oraz bojkot ze strony znacznej grupy Demokratów, którzy w geście protestu opuścili salę plenarną.

– Myślę, że cel, jaki postawił sobie Netanyahu, zwracając się z tym przemówieniem do Kongresu, zostanie osiągnięty i najprawdopodobniej wybiorą go na drugą kadencję – mówił nie bez złośliwości Steve Cohen, jeden z tych 55 kongresmenów, którzy w geście protestu postanowili opuścić salę plenarną. Mało kto zresztą wierzył, że w tej całej medialnej hucpie, na jaką obliczona była ta wizyta, chodzi o cokolwiek więcej niż tylko kampanię wyborczą przed mającymi się odbyć za dwa tygodnie wyborami parlamentarnymi w Izraelu.

Wśród komentatorów politycznych, nawet tych wypowiadających się dla prorządowych mediów w USA panuje przekonanie, że szef izraelskiego rządu chciał się w ten sposób przypodobać tym społecznościom żydowskim, które prą do konfliktu z Iranem i za wszelką cenę usiłują znaleźć dla niego uzasadnienie. Senator Dianne Feinstein, kongresmen z wieloletnim stażem, zwróciła uwagę, że mowa Netanyahu „nie epatowała możliwościami porozumienia z Iranem w sprawie prowadzonego w tym kraju programu nuklearnego.

Z kolei Nancy Pelosi bez zbędnej dyplomacji oświadczyła, że Netanyahu obraził obywateli Stanów Zjednoczonych. – Z wściekłości byłam bliska łez, kiedy obrażał amerykańskie służby wywiadowcze – mówiła.
Demokrata Peter Welch zauważył natomiast, że wprawdzie doraźny cel Netanyahu osiągnął i pewnie wybiorą go w kolejnym głosowaniu, niemniej jednak w dalszej perspektywie podłożył dynamit pod fundamenty amerykańsko-izraelskich relacji poprzez zburzenie zaufania do urzędu prezydenta USA i zlekceważenie tego ostatniego.

Zresztą przyjmując zaproszenie Republikanów i decydując się wystąpić przez Kongresem Stanów Zjednoczonych premier Izraela Benjamin Netanyahu nie tylko zirytował Biały Dom i Demokratów, ale wywołał ostre komentarze w większości wyznającej liberalne poglądy społeczności żydowskiej.

– Podobnie jak coraz większa liczba amerykańskich żydów pragnę wyjaśnić, że Netanyahu nie wypowiada się w moim imieniu – stwierdził rabin David Teutsch na łamach jednego z portali internetowych, dodając, iż nigdy nie wypowiadał się publicznie przeciwko zasiadaniu w Kongresie żadnego wysokiego rangą urzędnika państwowego, jednakże nie może zlekceważyć zapowiedzi, jakie towarzyszą mowie szefa izraelskiego rządu.

– Decyzja Netanyahu przyjęcia zaproszenia liderów politycznych partii Republikanów, które nie było uzgodnione z Białym Domem, przez co narusza protokół, stanowi potężny cios dla długotrwałego sojuszu między USA a Izraelem – dodał szef mającego swoją siedzibę w Filadelfii Centrum Żydowskiej Etyki, podkreślając, iż krok ten stanowi ewidentne opowiedzenie się po stronie Republikanów i atak na prezydenta Baracka Obamę i Partię Demokratyczną.

Tymczasem społeczność żydowska w Stanach Zjednoczonych w 70 proc. opowiada się za obecnie urzędującym prezydentem i Demokratami, podczas gdy Republikanów wspiera zaledwie 22 procent. Co więcej, z opublikowanych ostatnio badań (zostały one przeprowadzone w listopadzie ubiegłego roku) wynika, że większość amerykańskich żydów sprzeciwia się prowadzonej przez obecne władze w Tel Awiwie polityce bliskowschodniej, włącznie z jej stosunkiem do Iranu, państwa palestyńskiego oraz budowaniu osiedli żydowskich. Wznoszenie tych ostatnich popiera zaledwie 17 proc. amerykańskiej diaspory.

Anna Wiejak

Źródło: Press TV, Al Jazeera, CNN, BBC, France24

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŹONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Za: prawy.pl (04, marzec 2015)


Koniec miłości amerykańsko-żydowskiej? Premier Izraela ruga USA

Premier Izraela Benjamin Netanjahu sprzeciwił się porozumieniu światowych mocarstw z Iranem. Stwierdził, że nie powstrzyma ono Iranu od produkcji broni atomowej. Słowa te odczytano jako poparcie dla Republikanów, którzy krytykują prezydenta Obamę. Jego wypowiedź zbojkotowało 50 Kongresmenów z Partii Demokratycznej. Analitycy mówią od pierwszym od długiego czasu pogorszeniu relacji amerykańsko-izraelskich.

Brak porozumienia jest lepszy niż złe porozumienie – powiedział premier Izraela podczas przemówienia w amerykańskim Kongresie. – A to jest złe porozumienie. To bardzo złe porozumienie. Będzie nam lepiej bez niego – powiedział odnosząc się do aktualnego stanu rozmów z Iranem.

Negocjacje z Iranem prowadzi grupa pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy. Do tej pory obowiązuje umowa o charakterze tymczasowym z listopada 2013 r.

Netanjahu ostrzegł, że jeśli będzie potrzeba, to Izrael weźmie sprawy w swoje ręce i sam zacznie bronić swojej ludności. – Panie i panowie, historia postawiła nas na rozdrożach i musimy wybierać między dwoma ścieżkami – powiedział. Wezwał do niezawierania porozumienia, którego skutkiem będzie wyposażenie islamskiego kraju w atomową infrastrukturę, a w konsekwencji także w posiadanie broni atomowej. Jego zdaniem intencje władz Iranu są nieczyste. Tymczasem, podkreślił, to właśnie wejście islamskich radykałów w posiadanie broni nuklearnej jest największym zagrożeniem naszych czasów – informuje Stephen Collinson na łamach portalu cnn.com.

Premier Izraela wezwał Amerykanów do nie ulegania zasadzie zgodnie z którą należy popierać wrogów własnych wrogów. Jego zdaniem sprzeciw Iranu względem Państwa Islamskiego nie jest wystarczający, by poprzeć Iran, który ma długą tradycję wrogości wobec Ameryki. Netanjahu podkreślił także, że najwyższy przywódca Iranu Chamenei potrafi łączyć zadawnioną nienawiść z najnowszą technologią. Dowodem na to jest jego post na Twitterze, w którym napisał, że Izrael powinien zostać zniszczony.

Źródło: cnn.com

Mjend

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2015-03-04)

KOMENTARZ BIBUŁY: Warto dodać jeszcze jeden drobny szczegół przemówienia Netanyahu w Kongresie, a właściwie jego transmisji do Izraela. Otóż przemówienie było transmitowane przez niemal wszystkie kanały izraelskie, lecz nie na żywo a z… 5-minutowym opóźnieniem. Przyznała to korespondentka w dzisiejszych (4 marca) wiadomościach publicznego radia NPR. Tenże poślizg miał zabezpieczyć opinię publiczną w Izraelu przed ewentualnymi wypowiedziami premiera, które „nie spełniałyby kryteriów” podczas trwającej właśnie kampanii wyborczej.
Czy trzeba lepszego przykładu manipulacji masami?

Skip to content