Aktualizacja strony została wstrzymana

Profesor Paź zawieszony

Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego podjął decyzję o półrocznym zawieszeniu w prawach pracownika uczelni profesora Bogusława Pazia. Powodem są nagłośnione przez media głównego nurtu wpisy profesora na Facebook’u wyrażające poparcie dla noworosyjskich powstańców i radość z klęsk ponoszonych przez nacjonalistów ukraińskich w walkach z siłami Noworosji.

Na uniwersytecie postępowanie wobec profesora podjęli też rzecznik dyscyplinarny i komisja etyki. Prokuratura podjęła w sprawie profesora Pazia postępowanie w związku z art. 256 i 257 Kodeksu karnego. Chodzi o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych lub o znieważenie grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej.

(Na podst. PAP)

Komentarz Redakcji:
Sprawa profesora Pazia jest kolejnym po zeszłorocznym potraktowaniu profesor Anny Raźny z UJ dowodem na fikcyjność autonomii wyższych uczelni. Osoby mające odwagę głoszenia, choćby za pomocą kanałów prywatnych do jakich z pewnością należy konto na portalu społecznościowym, poglądów sprzecznych z dyskursem głównego nurtu są opluwane przez media, szykanowane przez pracodawców a nawet ścigane przez prokuratora. Pytanie czy prokuratura skompromituje się uznaniem wypowiedzi o banderowcach (nie Ukraińcach) za znieważanie grupy etnicznej.

http://xportal.pl

I jeszcze wypowiedź Profesora na Facebooku:

Pragnę wyrazić ubolewanie w związku z całym tym zamieszaniem, jakie wyniknęło w związku z moim wpisem na FB. Chce zaznaczyć, ze zawsze na tym i na wszystkich innych forach pisałem jako osoba prywatna. Ubolewam, ze odium w związku z manipulacjami wokół mojego komentarza spadło na moja Uczelnię i jej Władze. Nigdy na jej terenie nigdy nie działem w sposób, który miałby związek z moja społeczną działalnością kresową.

Jednocześnie w związku z upowszechnianymi nieprawdziwymi i kłamliwymi informacjami pragnę poinformować, że:

Po pierwsze: mój profil na FB nigdy nie był, nie jest i nie będzie otwarty.

Po drugie, upowszechniony w internecie materiał pochodzi z PRYWATNEGO I ZAMKNIĘTEGO (!!!!) profilu. Został on został upubliczniony przez osobę trzecią.

Po trzecie, nie jest prawdą, że komentowany w mediach wpis został przeze mnie usunięty z profilu otwartego, bo NIGDY nie był on dostępny osobom trzecim (jako profil otwarty).

Po czwarte, żadna z gazet, portali ani stacji telewizyjnych (z wyj. TVN) piszących lub wypowiadających się na temat mojego komentarza ze mną się nie kontaktowała, aby zweryfikować podawane przez siebie informacje. Kłamstwem jest więc twierdzenie, podawane przez różne media, że komukolwiek odmówiłem wywiadu w tej sprawie.

Po czwarte, żadna z gazet, portali ani stacji telewizyjnych (z wyj. TVN) piszących lub wypowiadających się na temat mojego komentarza ze mną się nie kontaktowała, aby zweryfikować podawane przez siebie informacje. Kłamstwem jest więc twierdzenie, podawane przez różne media, że komukolwiek odmówiłem wywiadu w tej sprawie.

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2015-01-30)


Rafał Ziemkiewicz: a gdyby ktoś napisał, że „ruskie ścierwa dostają łomot aż miło; jak tu nie kochać Banderowców?” ?

„Proszę sobie wyobrazić, że profesor Paź (albo kto inny) napisał coś odwrotnego: „ruskie ścierwa dostają łomot aż miło; jak tu nie kochać Banderowców?”. I co, byłby, myślą Państwo, porównywalny huczek?” – napisał Rafał Ziemkiewicz. Publicysta nie popiera jednak słów zawieszonego profesora na temat „banderowców”.

Moim zdaniem nie. Oburzenie byłoby znacznie mniejsze, zrelatywizowane „no, może użył za ostrych słów, ale…”, a najpewniej w ogóle by oburzenia nie było. Bo nikomu nie chciałby się takiego wpisu, dotyczącego „ruskich”, wyciągać na światło dzienne i domagać od różnych postaci życia publicznego jego skomentowania – odpowiada na zadane pytanie publicysta. Ziemkiewicz zwraca też uwagę na natężenie emocji w debacie o Ukrainie:

Jedziemy na emocjach. Większość nienawidzi ruskich, co jest zupełnie zrozumiałe, zważywszy na świeżą pamięć półwiecznej okupacji, Smoleńsk, agresywny, butny imperializm Putina i obawę przed nawrotem rosyjskiej wielkomocarstwowej paranoi. Ale są i tacy, którzy bardziej od ruskich nienawidzą i boją się Ukraińców – pisze. Zaznacza on ponadto, iż Polacy powinni uwzględniać realia, a rzeczywistość postrzegać taką, jaką ona jest:

Nie po to, oczywiście, by się dusić w zapiekłej nienawiści do Ukraińców i nazywać ich w czambuł „ścierwami” (trochę mi furia profesora Pazia przypomniała moją śp. babcię, która nie umiała inaczej się wyrazić o Niemcach – z tym, że ona miała z nimi osobistą nieprzyjemność, a nie wiem, czy profesor miał takową z rezunami), ale by nie popadać w naiwno-cukierkowe wizje, niewiele mające wspólnego z politycznymi realiami – podkreśla. Ziemkiewicz usiłuje się też rozprawić z abstrakcyjną w jego pojęciu kategorią „słuszności” w polityce międzynarodowej:

To jest w ogóle słabość polskiego myślenia o polityce międzynarodowej. Wydaje nam się, że zanalizowaliśmy sytuacje, jak ustalimy, gdzie jest słuszność i po czyjej stronie racja. Bo my, oczywiście, musimy być po stronie słusznej. Słuszność ma dla nas zawsze ten, kto walczy o wolność. Jak o wolność, to już wiadomo, że naszą i waszą, i już jesteśmy w domu, wszystko wiemy, a w każdym razie wiemy, kogo popierać – pisze. Tyle że słuszność to świat miał, ma i będzie miał nadal głęboko w de. W Jałcie, Poczdamie, gdzie kładziono podwaliny pod obecny światowy ład, dbano o nią mniej niż o to, by wszechmocnym negocjatorom nie zabrakło papieru toaletowego – kondluduje publicysta.

interia.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (30 stycznia 2015)


Federacja Organizacji Kresowych staje w obronie profesora Pazia

Pismo Federacji Organizacji Kresowych do JE Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego w obronie prof. Bogusława Pazia.

Wasza Magnificencjo,

Rada Naczelna Federacji Organizacji Kresowych z zaniepokojeniem przyjęła arbitralną decyzję o zawieszeniu w prawach pracownika Uniwersytetu Wrocławskiego dr hab. Bogusława Pazia w związku z umieszczeniem przez niego na zamkniętym profilu na portalu społecznościowym FB prywatnej opinii niechętnej zwolennikom ideologii Stepana Bandery, która doprowadziła do masowej zagłady obywateli Drugiej Rzeczypospolitej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Ten komentarz, choć wyrażony w sposób dosadny, ekspresywny, to jednak mieści się w granicach konstytucyjnie zagwarantowanej wolności wypowiedzi, jest bowiem negatywną oceną poglądów politycznych grupy ludzi (banderowców), a nie znieważaniem osób narodowości ukraińskiej. Nie wolno utożsamiać wszystkich Ukraińców z nacjonalistami, którzy dokonali zbrodni ludobójstwa, jak to zrobiły władze uczelni. Wpisu dr. hab. Bogusława Pazia w żadnym wypadku nie można uznać za przestępstwo z tytułu „publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych” (Art. 256 KK). Osoba, która skorzystała z konstytucyjnego prawa do wolności słowa, nie może być z tego powodu represjonowana.

Podejmowanie pod wpływem nagonki medialnej i z pominięciem wszelkich procedur decyzji o represji wobec znanego polskiego naukowca za wypowiedź w kwestii wywołującej polityczne emocje może być odebrane jako zagrożenie dla niezależności uniwersytetu od świata polityki oraz ograniczenie wolności samych uczonych, ich badań naukowych i swobody manifestowania osobistych przekonań, zarówno co do treści, jak i formy.

Apelujemy do władz uczelni o zmianę stanowiska i przywrócenie profesora do pracy.

Z wyrazami szacunku

za PREZYDIUM RADY NACZELNEJ FEDERACJI ORGANIZACJI KRESOWYCH:

Przewodniczący Tomir Sołtan,

Wiceprzewodniczący Adam Chajewski,

Rzecznik prasowy Ewa Szakalicka

źródło: Federacja Organizacji Kresowych

Za: Kresy.pl (04 lutego 2015)

Skip to content