Aktualizacja strony została wstrzymana

Papież w Kolombo: triumfalny przejazd przez miasto, rezygnacja ze spotkania z biskupami

Z lotniska papieska kolumna przejechała blisko trzydziestokilometrową trasę do nuncjatury w Kolombo, która będzie przez najbliższe dni rezydencją Franciszka. Tuż za bramami portu lotniczego gościa pozdrowił szpaler specjalnie ubranych czterdziestu słoni. Na całej trasie papieskiemu przejazdowi towarzyszyły ogromne tłumy pozdrawiających i wiwatujących ludzi. Witali go nie tylko katolicy, ale także wyznawcy innych religii. Wszyscy podkreślają, że przyjechał do nich człowiek o ogromnym światowym autorytecie, siewca pokoju, pojednania, a przy tym symbol prostoty i pokory, zwłaszcza w sposobie sprawowania władzy.

W pewnym momencie, przy jednej z buddyjskich świątyń, służbom odpowiedzialnym za bezpieczny przejazd kolumny samochodów nie udało się opanować napierającego tłumu. Nie trzeba było długo czekać. Franciszek wykorzystał ten moment, wyszedł na chwile z papamobile i przywitał się z rozentuzjazmowanym tłumem. Lankijska ochrona wydawała się bezradna.

W siedzibie nuncjatury Ojciec Święty mógł chwilę odpocząć po męczącej podróży. W tamtejszej kaplicy odprawił także Mszę. Z powodu poslizgu czasowego oraz zmęczenia Papieża zrezygnowano też ze spotkania z episkopatem Sri Lanki. Biskupi tego kraju gościli zresztą niedawno w Rzymie w ramach wizyty „ad limina”.

ks. Leszek Gęsiak, rv, Kolombo

Za: Radio Watykanskie (2015-01-13)

KOMENTARZ BIBUŁY: „Z powodu poslizgu czasowego oraz zmęczenia Papieża zrezygnowano też ze spotkania z episkopatem Sri Lanki. ” – doprawdy zabawny jest ten Franciszek: przylatuje z daleka, znajduje czas na „przywitanie się z rozentuzjazmowanym tłumem przy jednej z buddyjskich świątyń”, lecz z powodu „poślizgu czasowego” oraz zmęczenia nie znajduje czasu na spotkanie z biskupami.
Ciekawe jednak, że – jak podaje BBC Asia – „potem jednak spotkał się z prezydentem Sirisena w jego oficjalnej rezydencji oraz uczestniczył w międzyreligijnym spotkaniu„. Tak więc, nie miał czasu dla katolickich biskupów, lecz znalazł czas na spotkanie z jakimiś heretykami i szamanami.
O niebezpiecznym dla Kościoła i świata papiestwie, czyli o „bergoglializmie”, czytaj tutaj.


Uzupełnienie: Na drugi dzień Radio Watykańskie podało kolejną informację (poniżej), mówiącą, że Franciszek jednak spotkał się z Episkopatem, jednak – co wielce symptomatyczne – było to „spotkanie nieplanowane”, w przeciwieństwie do zaplanowanej „wizyty jednej z buddyjskich świątyń – Mahabodhi Viharaya”.

Sri Lanka: nieplanowane spotkania Franciszka

Po powrocie z Madhu do nuncjatury miały miejsce jeszcze trzy nieplanowane wcześniej wydarzenia. W watykańskiej placówce dyplomatycznej na Franciszka czekał były prezydent Sri Lanki. Towarzyszyła mu jedynie żona i brat z małżonką. Spotkanie trwało 20 minut i miało charakter ściśle prywatny. To właśnie Mahinda Rajapaksa zaprosił Franciszka do złożenia wizyty w tym kraju, ale na skutek przegranych wyborów swój urząd opuścił cztery dni przed przylotem Ojca Świętego.

Franciszek odwiedził też jedną z buddyjskich świątyń – Mahabodhi Viharaya. Tam został przyjęty przez jej przełożonego Banagalę Upathissę. Była to zatem błyskawiczna odpowiedź Franciszka na zaproszenie, które mnich złożył mu podczas ceremonii powitalnej na lotnisku w Kolombo. Banagala Upathissa otworzył przed Ojcem Świętym tzw. stupę, czyli relikwię będącą symbolem obecności samego Buddy, a ośmiu towarzyszących mnichów odśpiewało stosową na tę okoliczność pieśń. Wizytę w buddyjskiej świątyni watykański rzecznik nazwał wielkim wydarzeniem, gdy chodzi o dialog międzyreligijny między czterema najważniejszymi religiami Sri Lanki. W czasie swej wizyty w tym kraju Jan Paweł II nie odwiedził buddyjskiej świątyni, stąd obecna wizyta ma charakter bezprecedensowy.

Trzecim nieplanowanym wydarzeniem było spotkanie Franciszka z episkopatem. Miało ono miejsce w siedzibie arcybiskupa Kolombo. Ta wizyta była przewidziana na wczoraj, ale została anulowana ze względu na duże opóźnienie w programie i zmęczenie Franciszka podróżą. Ojciec Święty poczekał, aż biskupi wracający z uroczystości kanonizacyjnych zbiorą się w komplecie. Rozmawiano m.in. o tym wydarzeniu. Franciszek mówił o nowym świętym w kontekście ewangelizacji. Przypomniał też świętych innych kontynentów, którzy byli gorliwymi głosicielami Ewangelii.

L. Gęsiak SJ, Kolombo

Za: Radio Watykańskie (2015-01-14)

Skip to content