W Lublinie można sprzedawać swoje… łzy. Podatnicy na tą akcję „społeczno-artystyczną” wyłożyli 6 000 zł.
Ministerstwo Kultury oraz lubelski Urząd Miejski sfinansował realizowany w ramach akcji „Rewiry” projekt „Skup łez” w ramach którego skupowane są… łzy mieszkańców Lublina. Za 3 ml można dostać 100 zł, a za odpowiednio mniejszą ilość 50, 25 i 5 zł. Artyści chcą w ten sposób zwrócić uwagę na wykluczenie społeczne i bezrobocie.
„W „Skupie łez” są dwa wątki: pracy, a raczej jej braku, i wykluczenia społecznego, które ten brak pracy rodzi. Bezrobocie prowadzi też do depresji, smutku, a więc łez. Za pomocą „Skupu łez” dajemy mieszkańcom Lublina zarobić. Co więcej: oni sami przychodząc i płacząc – stworzą sztukę” – tłumaczy pomysłodawca akcji Szymon Pietrasiewicz.
Podatnicy na skup łez wydadzą łącznie 5 tys. zł. Do tego dochodzi koszt tygodniowego wynajmu lokalu oraz pensji dla skupujących.
Źródło: kurierlubelski.pl