Aktualizacja strony została wstrzymana

Obchody rocznicy powstania w getcie warszawskim

Nigdy się specjalnie nie interesowałem tym czy Polska jako kraj obchodzi kolejne rocznice tego powstania ale lektura „Polityki” uzmysłowiła mi, że takie wydarzenie istotnie się pojawiło na liście narodowych obchodów typu martyrologicznego.

Myślę tu o artykule red. Hartmana (http://hartman.blog.polityka.pl/2013/04/25/żydzi-chcą-więcej-i-więcej/) ale zapewne więcej rocznicowych artykułów pojawiło się w prasie codziennej. W wątłych umysłach cudzoziemców to właśnie to powstanie jest utożsamiane z powstaniem warszawskim i kompletnym zniszczeniem stolicy. O prawdziwym powstaniu, które nastąpiło w roku 1944 czyli mniej więcej po roku czasu od stłumienia powstania w getcie na Zachodzie mało kto wie. Osobiście uważam, że wszystkie pretensje jakie współcześni krytycy celowości powstania warszawskiego wysuwają wobec decyzji Wodza Naczelnego w Kraju stosują się, w nawet większej rozciągłości, do decydentów ZOB i zbliżonych organizacji żydowskich na terenie geta.  Brak perspektyw na pomoc wojskowa że strony aliantów, słabe wyposażenie w broń i amunicję, brak wyszkolenia a także brak wyrażnie określonego  strategicznego celu koñcowego całej operacji powoduje, że muszę się zastanowić  czy nie był  to po prostu objaw prymitywnego teroryzmu tak bliski obecnym mieszkańcom Azji Mniejszej i Afryki. Być może dążenie do samodestrukcji jest wpisane w geny semitow od czasów Samsona i to właśnie jest powodem, że antagonizuja oni wszystkie narody ich goszczace wywołując nieświadomie reakcje odrzucenia.  Jak wiedzą moi czytelnicy jestem wrogiem idei mieszania ras i religii na terenie współnego habitatu gdyż uważam, że urozmaicenie kuchni wątkami naplywowymi  nie jest warte odruchowego dyskomfortu jaki odczuwają wszyscy gdy widza w swoim sasiedstwie osobnika należącego do rasy kolorowej i w dodatku wyznajacego odmienna religie. Mniejszości są rodzajem miejscowego zakażenia czy ropnia jaki pojawia się na czystym ciele narodu i może mu grozić poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi że zgonem włącznie. Getto warszawskie było właśnie takim ropniem, i to dużych rozmiarów, jaki istniał już na terenie stolicy przed inwazją niemiecką. Na załączonej ilustracji pokazuje mapę terenu znajdującego się w rękach żydowskich i przeznaczonego przez Niemców na czasowe , do czasu pełnej likwidacji, skupisko żydów warszawskich http://en.wikipedia.org/wiki/File:Warsaw_Ghetto.svg .
 
Jest to teren mieszkalny o poważnym areale, obejmujący zasadzie znaczna część aktualnego Centrum stolicy a w roku 1939 będący siedliskiem i własnością żydowską.

Trzeba bowiem pamiętać, że Warszawa w roku 1939 była znacznie mniejszym miastem niż moloch jakim zrobiono z niej ostatnio. Obszary aryjskie ograniczały się na północy do kilku osiedli na Zolibozu. Centrum „stare” stanowiły zabudowania wokół obecnego Traktu królewskiego (Nowe Miasto, Stare Miasto, Nowy świat, Aleje Ujazdowskie, Belweder). Na południu było parę zabudowañ Starego Mokotowa (który koñczył się w zasadzie  na Morskim Oku). Dalej były Wyścigi na Sluzewcu , który już w zasadzie do Warszawy nie należał, pasmo Pola Mokotowskiego (które było dosłownie polem), lotnisko Okęcie (które było położone znacznie bliżej Ochoty niż obecnie.  W kierunku południowym   Ochota – właściwie także dzikie pola świeżo zabudowywane , kończyła się na Placu Narutowicza i kilku zabudowaniach do obecnej ulicy Wery Kostrzewy.W tych okolicach był też słynny z czasów Powstania Warszawskiego 1944 roku , targ-Zieleniak. Rakowiec i dalej to były już tylko pola kapusty, żyta itp. Praga i Wola były siedliskami biedoty i przemysłu , których to dzielnic właściwie nie można było zaliczać do cywilizowanej części stolicy. Podobnie zresztą było z Powiślem.

Nie ma więc w tym nic dziwnego, że aktualne organizacje żydowskie domagają się olbrzymiego odszkodowania od Polski za tę jakże obecnie wartościowe nieruchomości, które przed wybuchem wojny były w rękach żydowskich. W większości wypadków właściciele zostali zamordowani ale Państwo Polskie wzbogaciło się przejmując na własność tę tereny. Czy żydzi będą w stanie wynegocjować takie odszkodowanie (bądź  ich zwrot) tego nie wiem. W zasadzie nie byłoby to zgodne z aktualną literą prawa spadkowego ani także z prawną logiką. W końcu PRL przejęła te nieruchomości z rąk niemieckich gdyż po usunięciu zbędnego elementu ludzkiego tam mieszkającego same nieruchomości weszły do majątku Generalnego Gubernatorstwa. Tak więc ściśle biorąc żydzi powinni skierować swoje pretensje do obecnego rządu Niemiec jako spadkobiercy zobowiązań III Rzeszy. Jest to jednak temat do dyskusji o sprawiedliwości i jej kolejnych wcieleniach w Polsce. Ja natomiast chciałbym tylko zwrócić uwage na powagę i dokuczliwość problemu żydowskiego w II Rzeczpospolitej  o czym się nie mówi i z czego mało kto z współczesnych Polaków zdaje sobie sprawę.

Na ilustracji: Pierwszy znaczek Polski Ludowej poświęcony piątej rocznicy powstania w getcie. Przez cały czas Polski Ludowej było to jedyne powstanie warszawskie, o którym można było wspominać i upamiętniać na znaczkach.  

Andrzej Bobola

Andrzej Bobola jest pseudonimem literackim profesora fizyki chemicznej, ktory dla odpoczynku od nieco rozrzedzonej atmosfery fizyki teoretycznej oddaje sie rozwazaniom na tematy humanistyczne o aktualnym znaczeniu.

Za: Bobolowisko (April 25, 2013) | http://bobolowisko.blogspot.com/2013/04/obchody-rocznicy-powstania-w-getcie.html

Skip to content