Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Siostry Miłosierdzia sprzedają klasztor na Brooklynie

Pamiętający jeszcze czasy wojny secesyjnej XIX w. klasztor Instytutu Sióstr Miłosierdzia Ameryk na nowojorskim Brooklynie przestanie wkrótce istnieć. Charakterystyczny kompleks budynków z czerwonej cegły jest za drogi do utrzymania dla zgromadzenia założonego w 1831 roku w Irlandii przez matkę Catherine McAuley. Zakonnice z Brooklynu przez 146 lat pomagały tu sierotom, biednym, opuszczonym i niepełnosprawnym mieszkańcom metropolii.

Zdaniem ekspertów koszty odnowy i remontów pomieszczeń klasztornych przy Alei Willoughby, niedaleko słynnego Fortu Greene, przekroczą 20 milionów dolarów, a sprzedaż nieruchomości pomogłaby znacząco poprawić budżet cierpiącego na brak powołań zgromadzenia. Obecnie liczy ono na całym świecie około 8 tysięcy członkiń.

Formalną decyzję o losie obiektów podejmie Wspólnota Środkowoatlantycka zgromadzenia, koordynująca pracę 1100 sióstr z Pensylwanii, New Jersey, Wirginii, Massachusetts i Nowego Jorku. Wspólnota jest częścią Instytutu Sióstr Miłosierdzia, do którego należy teraz 4078 sióstr, pracujących w Ameryce Północnej i Południowej, na Karaibach, wyspie Guam i Filipinach. Przeciętna ich wieku wynosi 73 lata. Większość z 29 sióstr, które mieszkały w brooklyńskim klasztorze, przeniosła się już do innych katolickich placówek na terenie Nowego Jorku.

76-letnia s Camille D’Arienzo RSM, była przełożona z Brooklynu – wciąż pamiętająca, jak kiedyś nosiła czarno-biały habit – dziś, jako siostra bezhabitowa, ubrana jest po cywilnemu. To efekt reform organizacyjnych, jakie zgromadzenie przeszło jeszcze w ubiegłym wieku. Zapowiedziała, że siostry będą nadal prowadzić swą pracę społeczną, ale w innych miejscach. Wiele z nich zamieszka w zwykłych domach.

S. Patricia McDermott RSM, wiceprzewodnicząca Instytutu, zwraca uwagę, że o ile w USA występuje spadek powołań, to w krajach Trzeciego Świata jest odwrotnie. Współpracować ze zgromadzeniem chce tam coraz więcej osób. – Przeżywam wewnętrzne rozdarcie, zastanawiając się, o co Bóg nas prosi w tej chwili. Nasza misja jest potrzebna i istotna, gdy świat staje wobec kryzysu gospodarczego i coraz więcej ludzi potrzebuje domu, opieki zdrowotnej i edukacji – przyznaje zakonnica.

Pierwsze Siostry Miłosierdzia przybyły do Ameryki w 1843 roku na zaproszenie ówczesnego biskupa Pittsburgha Michaela O’Connora. Do 1854 zakonnice obecne były już w Nowym Jorku, San Francisco i w Kalifornii. Zakładały tam szkoły i szpitale. W 1955 pierwszych 5 sióstr z Manhattanu udało się do Brooklynu, gdzie wkrótce powstał dom zgromadzenia przez Alei Willoughby.

Źródło: KAI

Za: PiotrSkarga.pl


ZOB. RÓWNIEŻ:




Skip to content