Aktualizacja strony została wstrzymana

Kto nie chce statusu dla FSSPX?

Progresywny teolog w oświadczeniu przesłanym Sudwest Presse stwierdził, że w przypadku uregulowania sytuacji tradycjonalistycznych duchownych uzna papieża za… schizmatyka i zostanie sedewakantystą. Uregulowanie sytuacji Bractwa św. Piusa X będzie dla niego ciężkim wykroczeniem przeciwko… „Ludowi Bożemu” i jego słusznym oczekiwaniom. Co być może w tym kontekście ważniejsze, będzie to przeczyło także osobistym wizjom eklezjologicznym [Hansa] Kunga, który swoją popularność zawdzięcza promowaniu reformistycznej wizji katolicyzmu.

Hans KungHeterodoksyjny teolog od wielu lat atakujący katolickie Magisterium cieszy się nie gasnącym zainteresowaniem zachodnich mediów. Kung zasłynął jako… krytyk nieomylności Papieża, teolog odrzucający katolickie nauczanie w kwestii aborcji i antykoncepcji, wyświęcania kobiet i celibatu duchownych. Pełniąc z nominacji Jana XXIII funkcje eksperta teologicznego soboru, z końcem lat 70-tych otwarcie odszedł od katolickiej wiary i Magisterium, co zostało potwierdzone przez Kongregację Doktryny Wiary.

W kuriozalnym oświadczeniu Kung zaznaczył, że w przypadku „pojednania” z duchownymi z Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X, papież znajdzie się w „pożałowania godnej izolacji”. Jeszcze bardziej oddzieli się (sic!) od „Ludu Bożego” i jego – specyficznie rozumianych przez Kunga – oczekiwań. W tym przypadku zastosowanie ma mieć „klasyczna doktryna schizmy”. Biskup Rzymu uznający „ultrakonserwatywnych, antydemokratycznych i antysemickich” (sic!) duchownych kwestionujących dokumenty soborowe i samą naczelną ideę głębokiej, progresywnej reformy Kościoła miałby… pozbawiać się władzy. W tej sytuacji Benedykt XVI „nie może oczekiwać posłuszeństwa”.

W miejsce rozmów z tradycjonalistami, Papież powinien według niemieckiego radykała „troszczyć się o większość reformistycznie nastawionych katolików i o pojednanie z kościołami Reformacji i całym ruchem ekumenicznym”. Powinien realizować antykatolickie wizje progresywistycznych ideologów otwarcie odrzucających wiarę, moralność i nauczanie Kościoła. Mimo iż Kung promowany bywa przez lewicowe środowiska i liberalne media, rzeczywiste znaczenie jego działalności i gwałtownych ataków jest niewielkie.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

KOMENTARZ BIBUŁY: Na tak szeroko postawione pytanie: „Kto nie chce statusu dla FSSPX?”, przywołanie postaci Hansa Kunga jest oczywiście jedynie cząstkową odpowiedzią. Bowiem wrogów regulacji Bractwa św. Piusa X jest więcej, dużo więcej i ogarnia nie tylko tzw. progresistów, lecz i pokaźną rzeszę hierarchów i kleru, również tych, którzy usiłują uchodzić za konserwatystów we współczesnym Kościele. (Znamienne, że w ciągu 20 lat działalności Radia Maryja nie podjęto tematu Bractwa w ani jednym programie… W „katolickim głosie w Twoim domu” panuje zupełna cisza na ten temat… Czyżby dlatego, że omawiając dzisiaj te zagadnienia, trzeba byłoby w przyszłości wstydzić się i odwoływać wypowiedziane słowa?…)

No, ale nie zapominajmy, że najpotężniejsi wrogowie regulacji – swą potęgę ukazujący w mediach i wpływach na nie – to syjonistyczne środowiska żydowskie, ze swoimi tubami propagandowymi np. w postaci masońskiej organizacji Liga Przeciwko Zniesławieniu – ADL.  

Za: Centrum Kultury i Tradycji - Wiedeń 1683 (2012.05.24) | http://wieden1683.pl/news/kto-nie-chce-statusu-dla-fsspx/

Skip to content