Dyrektor Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus (!) w Warszawie oficjalnie przyznał, że w tej placówce zabija się dzieci przed narodzeniem z powodu podejrzenia o to, że są chore. Mariusz Dzierżawski wystosował list do dyrekcji szpitala, w którym jasno wskazuje, że obowiązkiem lekarza jest troska o życie, a nie zabijanie dzieci. Dodał również, że Fundacja Pro – Prawo do życia zorganizuje w najbliższą środę – 4 kwietnia 2012 roku, godz. 11 – pikietę przed tym szpitalem.
– W związku z niepokojącymi informacjami dotyczącymi dokonywania aborcji eugenicznych w tym szpitalu, które dochodziły do nas szczególnie ze strony środowiska lekarskiego, Fundacja Pro-Prawo do życia wystosowała 5 marca 2012 roku list do Mirosława Wielgosia, kierującego oddziałem ginekologicznym. W liście pytaliśmy o to, czy dokonuje się tam aborcji dzieci ze względu na podejrzenie choroby, szczególnie Zespołu Downa. W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo od dyrektora szpitala Janusza Wyzgała, który stwierdził, że zabija się tam dzieci, które są podejrzane o chorobę – wyjaśnia Aleksandra Michalczyk.
Źródło: stopaborcji.pl