Aktualizacja strony została wstrzymana

Zabijają i jeszcze każą sobie za to zapłacić

Szwajcarska organizacja „Dignitas” została wezwana do ujawnienia swych dochodów. Jest podejrzewana o czerpania korzyści finansowych ze wspomaganego samobójstwa.

Założyciel organizacji, Ludwig Minelli, jest podejrzany o zarobienie na wspomaganym samobójstwie milionów franków szwajcarskich. „Dignitas”, jako organizacja non profit, pobiera od swoich klientów opłaty w wysokości 4 tysięcy lub 7 tysięcy dolarów, gdy klient życzy sobie, by organizacja zajęła się także jego pogrzebem. Takie są podobno koszty całego procederu. Z drugiej strony przyjmuje dobrowolne datki od swoich klientów. Choć samo wspomagane samobójstwo jest w Szwajcarii dopuszczalne, nie jest legalne zarabianie na nim. Wątpliwości dotyczące „Dignitas” mnożyły się jednak od dłuższego czasu, bo organizacja wielokrotnie w przeszłości odmawiała ujawnienia swoich finansów. Według szwajcarskiej gazety „Blic”, Minelli po raz kolejny nie udostępnił danych finansowych prowadzącym śledztwo, twierdząc, że konieczne jest przeniesienie danych ze starego programu księgowego do nowego. – Jak tylko znajdę dość czasu, zrobię to – powiedział prokuratorowi Minelli. Bioetyk Wesley Smith komentuje: – To nie pieniądze powinny być problemem, a sam fakt zabijania ludzi. Czego jednak oczekiwać od Szwajcarii, gdzie wspomagane samobójstwo jest legalne i gdzie rozwija się samobójcza turystyka.

BB/LifeSiteNews.com

Za: Fronda.pl


Skip to content