Aktualizacja strony została wstrzymana

By chciało się rodzić, czyli polityka prorodzinna Niemców – Tomasz Cukiernik

System bodźców finansowych ma zachęcać Niemców, którzy mają jeden z najniższych wskaźników przyrostu naturalnego w Unii Europejskiej, do posiadania potomstwa. Teraz 28 proc. kobiet na zachodzie kraju i 16 proc. na wschodzie w ogóle nie ma potomstwa.

W ramach polityki prorodzinnej w Niemczech można wyróżnić dwa główne zasiłki: Elterngeld (zasiłek rodzicielski) oraz Kindergeld (zasiłek na dzieci). Do tego dochodzą jeszcze inne korzystne dla rodziców dodatki i regulacje socjalne.

Zasiłek rodzicielski (macierzyński, tacierzyński), choć nazywany jest czasem becikowym, to nie jest to jednorazowo przyznawana kwota jak becikowe w Polsce, lecz pieniądze, które są wypłacane rodzicowi, który zdecydował się na opiekę nad dzieckiem zamiast wracać do pracy przez 12 miesięcy po urodzeniu dziecka. Od 2007 roku zasiłek ten państwo wypłaca w wysokości 67 proc. nieopodatkowanych dochodów z poprzedniego roku, jednak jest to nie więcej niż 1800 euro miesięcznie. Jeśli później opiekę na dzieckiem przejmie drugi rodzic (zwykle ojciec), wypłatę becikowego przedłuża się o kolejne dwa miesiące. Oznacza to, że maksymalnie rodzina może uzyskać łącznie kwotę prawie 110 tys. zł! W ramach oszczędności budżetowych od 2011 roku Elterngeld nie otrzymają  rodzice, których roczny dochód na osobę przekracza 250 tys. euro, a także bezrobotni, bo według  rządu Angeli Merkel świadczenie to powinno być przyznawane tylko tym, którzy pracują i płacą podatki. Same zasiłki dla rodziców kosztują niemieckie państwo około 3,5 mld euro rocznie.

Z kolei zasiłek na dzieci nazywany też zasiłkiem rodzinnym jest przyznawany w Niemczech w różnej wysokości na kolejne potomstwo. Od 2010 roku na pierwsze i drugie dziecko wynosi on 184 euro, na trzecie dziecko – 190 euro, a na czwarte i kolejne dziecko – 215 euro miesięcznie. Zasiłek ten przyznawany jest do ukończenia przez dziecko 18 roku życia lub do 25 roku życia, jeśli uczęszcza do szkoły lub studiuje, niezależnie od ewentualnych jego dochodów.

wykres1Ponadto w niemieckim systemie socjalnym występuje tzw. Kinderzuschlag, czyli dodatek rodzinny na dzieci rodziców, spełniających sprecyzowane warunki dochodowe i majątkowe, który maksymalnie może wynieść 140 euro miesięcznie na każde dziecko do 25 roku życia. Dodatkowo od 2009 roku rodzice samotnie wychowujący dzieci otrzymują jeszcze świadczenie na dzieci uczące się w wysokości 100 euro miesięcznie. Poza tym w budżecie na 2012 rok Niemcy wprowadzili bardzo silne zachęty prorodzinne w postaci sfinansowania opiekunki dla dziecka w wysokości 100 euro na dziecko miesięcznie, nie mówiąc o uchwalonym niedawno programie rozbudowy sieci żłobków.

Urlop macierzyński przysługuje Niemkom w ciąży od szóstego tygodnia przed rozwiązaniem oraz matkom do 8 tygodni po narodzinach dziecka, a dla ciąż mnogich i przedwczesnych wydłuża się go do 12. W tym okresie kobiety otrzymują 100 procent wynagrodzenia. Natomiast kasa chorych wypłaca zasiłek macierzyński, który przysługuje matkom zwolnionym z pracy, który wynosi do 13 euro za każdy dzień roboczy. Poza tym w niemieckim systemie podatkowym występują ulgi podatkowe, w ramach których  od podatku można odpisać koszty wychowania dzieci, a osoby ubezpieczone w prywatnych kasach chorych mają prawo odliczyć od podatku składki nie tylko za siebie, ale również za współmałżonka oraz za dzieci. Obowiązuje też kwota wolna od podatku, która w sytuacji, gdy małżonkowie razem rozliczają się z fiskusem, wynosi 7008 euro na każde dziecko rocznie.

wykres2Z drugiej strony próbuje się forsować rozwiązania zniechęcające Niemców do nieposiadania dzieci. Grupa niemieckich posłów z CDU skupionych wokół Marco Wanderwitza, chce, aby bezdzietni Niemcy powyżej 25. roku życia oddawali większą część swojego dochodu państwu niż ci posiadający dzieci, by w ten sposób zabezpieczyć opłacanie usług socjalnych w przyszłości. Osoby z jednym dzieckiem miałyby płacić państwu o połowę mniej, a przed tym specyficznym podatkiem uchronieni byliby dopiero ludzie z dwójką potomstwa.

Kanclerz Angela Merkel uważa, że wysoki zasiłek rodzicielski przekona kobiety do przerwania kariery zawodowej i urodzenia dziecka. Dane empiryczne wskazują jednak, że miliardy wydawane przez niemieckich podatników w ramach programów socjalnych, mających na celu rodzenie przez Niemki większej liczby dzieci, nie spełniają pokładanych w nich nadziei.

W porównaniu z rokiem 1999, w roku 2010 (ostatnie dane Eurostatu) ilość żywych urodzeń w Niemczech zmniejszyła się aż o 93 tysiące, czyli o 12 procent. Szacuje się, że jeśli nadal będzie się rodzić tak mało dzieci, to katastrofa emerytalna może nastąpić już w 2030 roku. Nawet mimo dodatniego salda migracji ludności zagranicznej w Niemczech następuje ciągły ubytek populacji. Tylko w latach 2003-2011 liczba mieszkańców u naszego zachodniego sąsiada spadła z ok. 82,5 mln do ok. 81,7 mln – o 785 tysięcy, czyli o prawie 1 procent, a z raportu niemieckiego rządu wynika, że do 2050 roku ludność tego kraju zmniejszy się do 69 mln osób.

Tomasz Cukiernik

Tomasz Cukiernik – prawnik, dziennikarz, podróżnik i fotograf. Doktorant na wydziale Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Jest ekspertem wolnorynkowego Instytutu Globalizacji i współpracuje z wolnorynkowym Instytutem Misesa. Jest autorem książki „Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka” oraz współautorem siedmiu tomów podróżniczej serii „Przez Świat”. Na stałe współpracuje z tygodnikiem „Najwyższy CZAS!” oraz miesięcznikiem „Opcja na Prawo”. Jego teksty ukazały się ponadto między innymi w „Rzeczpospolitej”, „Wprost”, „Naszym Dzienniku”, „Globtroterze”. Szef działu polityczno-gospodarczych newsów z całego świata na portalu korwin-mikke.pl. Zajmuje się także redakcją książek. Jego pasją są dalekie podróże i wędrówki górskie. Poza Europą odwiedził między innymi Birmę, Tajlandię, Kambodżę, Indie, Nepal, Wenezuelę, Peru, Boliwię, Chile, Tunezję, Chiny, Nową Zelandię, Fidżi, Gruzję i Armenię. Prowadzi swoją stronę internetową www.tomaszcukiernik.pl.

Za: KatolickaRodzina.pl (01 marca 2012) | http://katolickarodzina.pl/rodzinne-finanse/503-by-chciao-si-rodzi-czyli-polityka-prorodzinna-niemcow.html

Skip to content