Według najnowych szacunków opublikowanych przez National Right to Life Committee (NRLC, Krajowy Komitet ds. Prawa do Źycia), w Stanach Zjednoczonych od 1973 r. – kiedy to Sąd Najwyższy wydał wyrok w sprawie Roe vs. Wade i de facto zalegalizował przerywanie ciąży –  dokonano prawie 54,5 mln aborcji.

Dane przedstawiono w dokumencie zatytułowanym „Abortion Statistics: United States Data and Trends” (Statystyka aborcji: dane i tendencje w USA). Jak powiedział dr Randall K. O’Bannon z NRLC, oszacowania dokonano w oparciu o liczby pozyskane z Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób (CDC), agencji rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych.

Drugim źródłem informacji był proaborcyjny Instytut Guttmachera. Instytut otrzymuje dane bezpośrednio z klinik i ośrodków dokonujących przerywania ciąży. Jest najlepszym źródłem aktualnych danych o liczbie aborcji. Natomiast CDC otrzymuje dane z Departamentu Zdrowia. Nie zawsze są one kompletne, ponieważ w niektórych stanach nie ma obowiązku dorocznej sprawozdawczości w zakresie świadczeń medycznych. Na przykład w odniesieniu do Kalifornii i New Hampshire zaległości w dostarczaniu danych siegają ponad dziesięciu lat.

„Z powodu różnych metod zbierania danych, Instytut Guttmachera będzie dysponował pełniejszymi danymi niż Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób. Pracownicy CDC przyznali, że ich dane mogą być zaniżone, ponieważ zasady sprawozdawczości w zakresie statystyki medycznej różnią się w poszczególnych stanach i niektórzy aborcjoniści nie zgłaszają dokładnych liczb dotyczących przeprowadzonych aborcji.” – powiedział dr O’Bannon.

Opublikowane przez NRLC tragiczne liczby oznaczają, że w USA dokonuje się ponad 3,3 tys. aborcji dziennie. Z rąk lekarzy, co godzinę życie traci 137 poczętych dzieci. Co 30 sekund przeprowadzana jest jedna aborcja… Ogółem liczba aborcji – chirurgicznych i farmakologicznych – wynosi około 1,2 mln rocznie.

Dane NRLC pokazują, że początkowo liczba aborcji systematycznie rosła, osiągając w pierwszej połowie lat 90-tych poziom 1,55 mln rocznie. I wtedy właśnie nastąpił przełom. W centrach ciąży kryzysowej zaczęto wykonywać badania USG, administracja prezydenta Reagana torowała ścieżkę ustawodawstwu chroniącemu życie od poczęcia, a Internet pozwolił środowiskom pro-life na prezentację materiałów dokumentujących rozwój prenatalny człowieka. Liczba przypadków przerywania ciąży zaczęła maleć. Spadkową tendencję podtrzymał późniejszy zakaz aborcji przy częściowym porodzie (partial-birth abortion) oraz rozwój metody diagnostycznej USG 3D/4D.     

„Aborcja zebrała w Ameryce straszliwe żniwo. Straciliśmy ponad 54 mln naszych synów, córek, przyjaciół i sąsiadów i z tego powodu jesteśmy dużo biedniejszym krajem” – podsumował raport dr Randall O’Bannon z NRLC.

[Tłumaczenia i opracowanie własne HLI-Polska na podstawie materiałów LifeNews (S.Ertelt) – 23.01.2012 r.]