Hans Bader z portalu Openmarket.org to kolejny publicysta ekonomiczny, który obnaża tzw. obamowski kapitalizm kolesiów. Oznacza on przeznaczenie pieniędzy podatników na ratowanie spekulantów i nieuczciwych bankierów, głównie tych blisko związanych z rządem.
Zdaniem Badera, prezydent Barack Obama wbrew hucznym zapowiedziom o nieoszczędzaniu wielkich korporacji i banków w zakresie ponoszenia ciężarów kryzysu – co deklarował podczas dorocznego orędzia o stanie państwa – nadal zamierza wspierać „mafijny kapitalizm kolesiów”.
Portal Bloomberg News poinformował, że rząd zamierza rozszerzyć grono instytucji, którym zostaną umorzone długi lub przyznana specjalna dotacja z budżetu federalnego. Zastrzyk pieniędzy ma trafić do dużych banków spekulacyjnych, a także wielkich korporacji międzynarodowych, które inwestują w odnawialne źródła energii, czyli w tzw. zieloną gospodarkę.
Jedną z takich firm jest korporacja General Electric, której kierownictwo doradza w sprawach gospodarczych administracji Obamy. Firma w 2010 r. miała ponad 14 mld zysków, a nie zapłaciła ani centa podatku. Co więcej, korporacja otrzymała jeszcze dotację w wysokości ponad 3 mld dol. na tworzenie nowych miejsc pracy w sektorze „zielonej gospodarki”. Administracja Obamy zamierza wesprzeć również wszystkie te korporacje międzynarodowe, które zaangażują się w szukanie i inwestowanie w odnawialne źródła energii, zwłaszcza w Chinach.
Długi wielu banków, udzielających kredytów hipotecznych mają być zrefinansowane na bardzo korzystnych warunkach. Z korzystnego refinansowania mają skorzystać także inwestorzy, wynajmujący nieruchomości. Ponadto wiele korporacji będzie zwolnionych z płacenia podatków, a niektóre z nich otrzymają dofinansowanie z tzw. pakietu stymulacyjnego.
Ekonomistom nie podoba się przyjęta przez Obamę strategia. Zarzucają mu, że kosztowny program pomocowy finansują podatnicy. Co więcej, dotacje są przyznawane uznaniowo i często trafiają do tych korporacji i banków spekulacyjnych, które powiązane są z ekipą rządową.
Źródło: OpenMarket.org, AS.