Aktualizacja strony została wstrzymana

Komunistyczny reżim Ceaucescu rekrutował 12-letnie dzieci do szpiegowania rodziców

Nawet dwunastoletnie dzieci były wykorzystywane przez rumuńskie służby specjalne Securitate do szpiegowania swoich rodziców i nauczycieli – ujawniła specjalna komisja National Council for Research into the Securitate Archive – CSNAS badająca dokumenty z czasów komunistycznego reżimu Nicolae Ceaucescu. Rzecznik prasowy Komisji, Cazimir Ionescy powiedział, że rekrutowano dzieci już w wieku 12-14 lat celem szpiegowania swoich równieśników, rodziców, nauczycieli i innych obywateli. Do tej pory zgromadzone dokumenty wskazują na rekrutację kilkuset dzieci, które donosiły czy np. ktoś ze znajomych słucha zagranicznych stacji radiowych bądź opowiada kawały o rodzinie Ceaucescu. Jak donosi brytyjska stacja BBC, służby rumuńskie korzystały ze znanej metody „kija i marchewki”, nagradzając dzieci np. załatwieniem miejsca na studiach.
Prezydent Rumunii Traian Basescu zdecydował o powołaniu Komisji, która zaczęła prace przygotowawcze 4 kwietnia br., a 16 maja br. została w pełni ukonstytuowana decyzją parlamentu rumuńskiego.

Komisja CNSAS pracuje pod przewodnictwem historyka Vladimira Tismaneau, który opracował „naukową analizę przemocy i zbrodni komunistycznej Rumunii, od swego początku do rewolucji 1989 roku” – pisze dziennik Bucharest Daily News. Tismaneau przygotowuje raport, w którym umieszczone będą biografie wielu najważniejszych członków partii komunistycznej i byłych slużb specjalnych. Tismaneau twierdzi, że tajna policja Securitate była organizacją przestępczą. Przewodniczący Komisji CNSAS, Claudiu Secasiu, zamierza rozszerzyć prace rozliczeniowe nad systemem komunistycznym nie ograniczając się tylko do archiwów tajnej policji Securitate.
Istnieją podejrzenia, że Komisja nie dopuszcza bardziej konserwatywnych działaczy do swoich prac

 

Skip to content