Na początku stycznia br. urzędujący Minister Finansów Norwegii, Kristin Halvorsen, przywódca współrządzącej Partii Socjalistycznej, wyraziła swą prywatną uwagę i poparcie swoje i swojej partii bojkotu produktów i usług pochodzących z Izraela. Natychmiast po tej wypowiedzi, ambasador Izraela w Norwegii zaprostestował, a w sukurs przyszła Condoleezza Rice, doradca Prezydenta USA do spraw Bezpieczeństwa Narodowego, która zaszantażowala Norwegię poważnymi politycznymi konsekwencjami jeśli oświadczenie Ministra Halvorsen jest na tyle poważne, że wyraża stanowisko rządu norweskiego. Próbując uspokoić sytuację, Minister Spraw Zagranicznych Norwegii Jonas Gahr wystosował do C. Rice list przepraszający za incydent, a sama minister Halvorsen wycofała się ze swej poprzedniej wypowiedzi.
W tej gorącej debacie, która wywiązała się w Norwegii po incydencie, zamieszczono w zeszłym tygodniu w największej gazecie norweskiej Aftenposten tekst prof. Normana Finkelsteina krytykujący postepowanie Izraela, z nierespektowaniem praw człowieka, stosowaniem tortur, niszczeniem domostw Palestyńczyków, itp.
Artykuł otwierają dwa zasadnicze pytania zadane przez prof. Finkelsteina:
- „Czy nie respektowanie praw czlowieka przez Izrael są podstawą do wprowadzenia bojkotu ekonomicznego? Czy wprowadzenie takiego bojkotu przyczyniłoby się do zakończenia stosowania przez Izrael represji?
Zgadzam się z opinią, że na oba te pytania należy odpowiedzieć pozytywnie.” Strona internetowa prof. Normana Finkelsteina: www.NormanFinkelstein.com