Aktualizacja strony została wstrzymana

Nie zamiatać pod dywan – ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Wyjaśnienie serii tragicznych zgonów księży diecezji tarnowskiej jest moralnym obowiązkiem tak przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, jak i nuncjusza apostolskiego w Warszawie

Decyzja o mianowaniu biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca metropolitą katowickim nie była zaskoczeniem. Sam zainteresowany starał się bowiem o ten urząd od dłuższego czasu i to bardzo intensywnie. Z kolei jego najbliższe otoczenie dokonywało w tej sprawie kontrolowanych „przecieków” do mediów. Decyzja ta jedne osoby ucieszyła, a drugie zasmuciła. Do pierwszej grupy osób należy z pewnością spora część księży diecezji tarnowskiej, którzy odetchnęli z ulgą z powodu powrotu niezbyt lubianego biskupa do macierzystej archidiecezji. Zresztą on sam nigdy za Tarnowem nie przepadał. Słabo też się tutaj zakorzenił. Poza tym, tak jak jego poprzednik – bp Józef Źyciński, leżącą na uboczu diecezję, mającą wybitnie wiejski charakter, traktował bardziej jako trampolinę do dalszych awansów niż jako miejsce stałej posługi duszpasterskiej. Inna sprawa, że te ustawiczne rotacje na stanowisku ordynariusza są utrapieniem dla wielu innych polskich diecezji, zwłaszcza tych prowincjonalnych, niebędących arcybiskupią siedzibą.

Do drugiej grupy osób należy wielu świeckich i duchownych, którzy mieli nadzieję, że Kościół polski wyciągnie wnioski z kryzysu lustracyjnego, który miał miejsce przed pięcioma laty, jak i z zauważalnego w ostatnim czasie spadku zaufania społecznego. Awansowanie zarejestrowanego jako tajny współpracownik komunistycznej Służby Bezpieczeństwa o pseudonimach „Dąbrowski” i „Wiktor”, który składał doniesienia m.in. na działacza opozycji demokratycznej Kazimierza Świtonia i pobierał za to paczki żywnościowe, przekreśla te nadzieje. Przekreśla tym bardziej, że za arcybiskupem-nominatem ciągnie się niewyjaśniona seria samobójczych śmierci kilku podwładnych mu księży. Nawiasem mówiąc, w serwisach Katolickiej Agencji Informacyjnej i Polskiej Agencji Prasowej, opublikowanych z okazji nominacji biskupiej, wszystkie te trudne sprawy zostały przemilczane.

W dobie internetu i wolnej prasy nie uda się jednak owych spraw całkowicie rozmyć. Przykładem tego jest list kilku księży diecezji tarnowskiej, którzy domagają się od władz kościelnych wyjaśnienia serii tragicznych zgonów swoich współbraci. Wymieńmy po kolei. Pierwszy: śp. ks. Aleksander M. – proboszcz w Ł., lat 57 – rzucił się z okna i parę dni później, 17 sierpnia 2006 r., zmarł w wyniku obrażeń.

Drugi: śp. ks. dr Waldemar D., proboszcz i kustosz bazyliki w N., lat 48 – powiesił się na plebanii 14 czerwca 2007 r. Człowiek ten był bezgranicznie oddany kurii i biskupowi. Zresztą mówiło się o nim po cichu, że jest „żelaznym” kandydatem na biskupa pomocniczego.
Trzeci: śp. ks. Stanisław S., lat 60 – proboszcz w P. – powiesił się w kościele 6 października 2010 r., tuż przed wizytacją kanoniczną.
Czwarty: śp. ks. Paweł K., lat 33 – wikariusz w S., zażył znaczna ilość tabletek 22 marca 2011 r., po wygłoszeniu dramatycznego kazania, które wierni odczytali jako pożegnanie się z życiem.
Piąty: śp. ks. Zygmunt K., lat 58 – proboszcz w O., powiesił się na plebanii 7 maja 2011 r..
Szósty: śp. ks. Czesław J., lat 40 – wikariusz w B., powiesił się na plebanii 6 lipca 2011 r.
W powyższym tekście opuściłem nazwiska księży i nazwy miejscowości, choć prasa regionalna podawała pełne dane. Autorzy listu nie kwestionują ustaleń policji i służby zdrowia w tych sprawach, ale popodkreślają, że gdyby podobna seria tragicznych zgonów pracowników miała miejsce w świeckiej instytucji, to z pewnością stosowne władze starałyby się wyjaśnić przyczyny tego nienormalnego zjawiska. A przecież kilka samobójstw w krótkim czasie jest wydarzeniem zatrważającym. Warto zaznaczyć, że jeżeli biskup danej diecezji nie daje sobie rady z jakimś szokującym zjawiskiem, to powinni reagować arcybiskup-metropolita (diecezja tarnowska należy do metropolii krakowskiej) i przewodniczący Konferencji Episkopatu. Podobny obowiązek ciąży także na nuncjuszu apostolskim. Za czasów, gdy nuncjuszem w Warszawie był abp Józef Kowalczyk tuszowano wiele spraw (vide: skandale obyczajowe związane z byłym metropolitą poznańskim), ale obecnie tę funkcję sprawuje Włoch, osoba wolna od towarzyskich powiązań, więc „zamiatanie pod dywan” nie powinno mieć już miejsca.

Za kilka dni odbędzie się huczne pożegnanie bp. Wiktora Skworca w Tarnowie. Uroczystości rozpisane są aż na kilka dni. Z kolei pod koniec listopada odbędzie się nie mniej huczne powitanie w katedrze katowickiej. Z pewnością zadudnią górnicze orkiestry, a dygnitarze państwowi i kościelni tłumnie zapełnią honorowe miejsca. Tym bardziej powinno wyjaśnić się wszystkie te sprawy.

Zapraszam na swoje spotkania autorskie. 12 bm., g. 17.30 – dom katechetyczny przy ul. Lipińskiego w Sanoku, 14 bm., g. 17 – aula Liceum im. Henryka Sienkiewicza przy ul. Piramowicza 34 w Kędzierzynie-Koźlu. 15 bm., g. 17 – Miejska Biblioteka w Limanowej. 16 bm., g. 17.30 – Biblioteka Wojewódzka przy ul. Gdańskiej 100 w Łodzi. 17 bm., g. 17 – Muzeum Miejskie przy ul. Dąbrowskiego 21 w Zgierzu. Dziękuję organizatorom spotkań autorskich, które w ostatnim czasie odbyły się w Chicago, a w szczególności ks. Stanisławowi Jankowskiemu CR, proboszczowi parafii św. Jadwigi, proboszczom parafii św. Trójcy, św. Władysława i św. Konstancji, księżom chrystusowcom z Lombard, redakcjom mediów polonijnych oraz członkom stowarzyszenia „Polonia United”.

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Gazeta Polska, 9 listopada 2011 r.

Za: ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski blog (08-11-2011) | http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=88&nid=5152

Skip to content