Nadużywanie dostępnych na receptę środków przeciwbólowych w USA przybrało rozmiary „epidemii” i powoduje już więcej zgonów niż heroina i kokaina razem wzięte – alarmuje raport opublikowany przez Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie.
PAP
KOMENTARZ BIBUŁY: Nie dysponujemy w tym momencie konkretnymi statystykami (może Czytelnicy nam pomogą?), ale w Europie właśnie społeczeństwo polskie znajduje się w czołówce pod względem zażywania leków przeciwbólowych. Przyczyniają się do tego m.in. nachalne reklamy – oczywiście sponsorowane przez lobby farmaceutyczne, w większości obce kapitałowo – a także wzrastające koszty leczenia i ceny leków. Zamiast czekać miesiącami w kolejkach do lekarza, zamiast leczenia odpowiednimi lekami, chorzy łykają zareklamowane pastylki, jak dropsy.
W USA przyczyny są te same: wszędzie rządzi pieniądz, a zdrowie pracownika (bo zdrowiem bezrobotnego nikt się nawet nie zainteresuje) liczy się o tyle, o ile może to zwiększyć jego dyspozycyjność i wydajność.