Aktualizacja strony została wstrzymana

Dekortyzon – bp Richard Williamson, FSSPX

Istotną chorobą dzisiejszego świata jest bezbożność. Czysto naturalna filozofia bez nadprzyrodzonego wymiaru jest tu bez dyskusji niewystarczającym lekarstwem, może jednak ona spostrzec jakim zdewastowaniem wyryło się na ludzkiej naturze pięćset lat zerwania z prawdziwym Bogiem nadprzyrodzonego Objawienia.

Takim właśnie filozofem był belgijski uczony Marcel de Corte. Urodził się w 1905 r. Karierę pisarską, którą rozpoczął w 1930 r. poprzedził głębokimi studiami nad wypróbowaną i prawdziwą filozofią Arystotelesa. Począwszy jednak od II Wojny światowej skupił się coraz bardziej na rozpadającym się w gruzy dookoła świecie. Zmarł w 1994 r.

W jego ostatnich trzech monumentalnych dziełach, „Koniec cywilizacji” (1949), „Człowiek przeciwko człowiekowi” (1962) oraz „Umysł śmiertelnie zagrożony” (1968) wykazuje swą głęboką znajomość współczesnych poetów i myślicieli takich jak Kant, Marks czy Nietzsche, nie porzucił jednakże Arystotelesa, wręcz przeciwnie. W świetle prastarej filozofii, oświeconej odgórnie przez jego katolicką wiarę, dokonuje on głębokiej naturalnej diagnostyki współczesnej nam choroby.

Rozpoznanie brzmi następująco: zarówno z renesansu oddzielającego wiarę od życia codziennego jak i z reformacji powodującej rozłam między ciałem a duchem wyrasta RACJONALIZM. W racjonalizmie myślenie abstrakcyjne najpierw gardzi konkretnym życiem ludzkim i odwraca się do niego, poczym zaś wraca by je zmiażdżyć.

Jest to głębokie i gruntowne wytłumaczenie obecnego faktu wszech otaczających nas komputerów, elektroniki, technologii i nauki w świecie, który konsekwentnie ma coraz mniej zrozumienia czy też sympatii dla ludzkich istot z krwi i kości. Tymczasem zapomnienie o swej ziemskości i udawanie anioła kończy się wedle starego przysłowia Qui fait l’ange fait la bete postępowaniem bydła. Nie dziw więc, że bydło jeśli nie wręcz bestialstwo przepełnia coraz bardziej dzisiejszą elektronikę.

Co na to przepisuje De Corte’a? Odnowić całość człowieka poprzez ciche konkretne życie dnia codziennego, które obecnie, powiada on, może być prowadzone tylko z łaską Bożą. I dlatego powraca on do „skromnej drogi” „największej ze świętych czasów współczesnych”, jak nazwał papież Pius XI świętą Teresę z Lisieux. Oczywiście Bóg uprzedził ją swą łaską! Niech zmiłuje się i nad nami! Kyrie Eleison!

Bp. Ryszard Williamson

(tłum.Wojciech Golonka)


Za: Organizacja Monarchistów Polskich – Oddział Lublin


Skip to content