Aktualizacja strony została wstrzymana

Oświadczenie Prawicy RP: Polski nie stać na to, by reprezentowali nas ludzie nieodpowiedzialni

Oświadczenie Komitetu Wyborczego Prawica – W sprawie udziału polskiej prokuratury w działaniach przeciw białoruskiej opozycji

W sprawie udziału polskiej prokuratury w działaniach przeciw białoruskiej opozycji domagamy się jasnego stanowiska prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Jeśli do współpracy polskich prokuratorów z białoruskim KGB doszło bez jego wiedzy – winni tych działań powinni z prokuratury odejść. Jeśli jednak winni nie zostaną ujawnieni i nie poniosą zawodowej odpowiedzialności – spadnie ona na samego prokuratora generalnego. W takiej sytuacji premier powinien podjąć kroki przewidziane przez prawo w celu dokonania zmiany na tym stanowisku i zapewnienia odpowiedzialnego kierownictwa polskiej prokuraturze.

Wyjaśnienie afery białoruskich kont to sprawa racji stanu. Nie zgodzimy się na jej „zagadanie” i na fasadowe półśrodki. Polski nie stać na to, by reprezentowali nas ludzie nieodpowiedzialni.

(-) Marek Jurek, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej

(-) Bartosz Józwiak, prezes Unii Polityki Realnej

Warszawa, 12 sierpnia RP 2011

 

Radosław Sikorski przeprasza

„Przepraszam w imieniu Rzeczpospolitej” – napisał na portalu społecznościowym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Chodzi o ujawnienie władzom w Mińsku przez polską Prokuraturę Generalną danych bankowych białoruskiego opozycjonisty Alesia Białackiego.

„Minister napisał dalej: „karygodny błąd pomimo ostrzeżeń MSZ. Zdwoimy wysiłki na rzecz demokracji na Białorusi”.

Wczoraj rzecznik MSZ Marcin Bosacki przyznał, że ujawnienie danych było niefortunne. Stoi też w sprzeczności z polską polityką wobec tego kraju.

Władze białoruskie wykorzystały międzypaństwowe procedury i umowy o przepływach finansowych, które mają służyć kontroli zagrożeń terrorystycznych i kryminalnych, do otrzymywania informacji na temat kont bankowych opozycjonistów, mieszkających między innymi w Polsce. Właśnie na prośbę białoruskich władz Prokuratura Generalna przekazała dane finansowe przebywającego obecnie w więzieniu opozycjonisty Alesia Białackiego.

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział Polskiemu Radiu, że resort już w styczniu uczulał, by uważać na współpracę z białoruskim reżimem. Rzecznik podkreślił, że nie wie, dlaczego informacje zostały przekazane. „Chcę podkreślić, że mysmy przed tego typu próbami ze strony Białorusi ostrzegali” -powiedział.

Polskie władze zwołały konsultacje w styczniu między innymi z prokuratorem generalnym, by ostrzec przed współpracą z białoruskim reżimem. Miało to związek z zaostrzeniem kursu władz wobec Mińska, po sfałszowaniu wyborów prezydenckich z grudnia ubiegłego roku i brutalnym stłumieniu pokojowych protestów.

W ocenie MSZ, celem tego typu działań władz białoruskich jest „przejęcie kontroli nad sektorem pozarządowym i opozycją na Białorusi, a także zdyskredytowanie pomocy unijnej dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego”.

IAR/Kresy.pl

Wina MSZ czy prokuratury?

Polska prokuratura wydała Białorusi dane bankowe znanego białoruskiego działacza praw człowieka Alesia Bialackiego. Wbrew lansowanej przez ministra Sikorskiego „zasadzie warunkowości” wobec reżimu białoruskiego, kij szefa polskiego MSZ nadal nie wykracza poza sferę werbalno-wirtualną (Twitter), marchewka jest za to dostarczana nad Świsłocz z niezmienną częstotliwością.

Mam na myśli nie tylko stosunkowo łagodne restrykcje, jakie po wydarzeniach grudniowych spadły na Łukaszenkę, ogólny brak pomysłu na politykę wobec Mińska, ale także uchybienia proceduralne takie jak wydanie danych osób związanych z opozycją demokratyczną na Białorusi (w 2009 roku i obecnie, w 2006 roku Polska odmówiła).

„Uchybienia proceduralne” to być może niefortunne sformułowanie, bo właśnie brak odpowiednich procedur obciąża MSZ współodpowiedzialnością za to wydarzenie. Trudno wyobrazić sobie, że o wydawaniu strategicznych danych personalnych, decydujących często o aresztowaniu opozycjonistów (ich życiu?), decyduje urzędnik z poza MSZ. „Prokuratura nie wiedziała, że to opozycjonista”- nie będę pastwił się nad tą wypowiedzią i fachowością człowieka, który nie sprawdził kim jest Bialacki (Google?), wystarczy że zacytuję rzecznika MSZ by przyprawić sytuację sosem niedorzeczności. Pan Bosacki podczas swojej konferencji prasowej stwierdził, że prokuratura mogła zwrócić się z zapytaniem do MSZ, jeśli miała wątpliwości kim jest osoba, której danych żądał reżim na bazie stosownych umów międzynarodowych. Ta wypowiedź obnaża skalę zaniedbań, niewypracowania odpowiednich procedur, które prowadzą do destabilizacji oficjalnej linii politycznej państwa polskiego.

Baczny obserwator musi w takiej sytuacji zadawać sobie pytanie: czy istnieje jakakolwiek współpraca i koordynacja pomiędzy poszczególnymi komponentami polskiego państwa demokratycznego? „Dyrektor departamentu” nie powinien podejmować decyzji o ujawnieniu kont, decyzji torpedującej oficjalną linię polityczną państwa, wyrażoną w ministerialnym expose. Z odpowiedzią na to pytanie śpieszy rzecznik MSZ przerzucając odpowiedzialność na prokuraturę: „nie będę komentował działań prokuratury, organu niezależnego od rządu (…) to nie jest wpadka MSZ-u, to nie my przekazaliśmy Białorusi informacje (…) MSZ po wydarzeniach grudniowych organizował spotkania międzyresortowe w sprawie Białorusi, uczestniczył w nich Andrzej Seremet.” To prawda, ale czy wina leży jedynie po stronie prokuratury? To przecież MSZ nie wypracował procedur kontrolujących interakcje całości państwowej administracji ze sferą zagraniczną.

Minister Sikorski napisał na Twitterze: „Przepraszam w imieniu Rzeczpospolitej. Karygodny błąd pomimo ostrzeżeń MSZ. Zdwoimy wysiłki na rzecz demokracji na Białorusi.” Słowem nie wspomniał o współodpowiedzialności MSZ za całe wydarzenie. Ostrzeżenia zamiast procedur? Czy to jest profesjonalizm? Polski minister of foreign affairs, dla dyplomatów całego świata „Radek”, obyty, by Oxford, stwierdził że lepiej użyć internetowego komunikatora niż wydać oficjalne oświadczenie. Tymczasem zaufanie do państwa polskiego wśród opozycyjnej Białorusi spadło akurat w momencie największego kryzysu gospodarczego w jakich znalazł się reżim od początku swoich rządów.

Piotr A. Maciążek

Za: Polityka Wschodnia (12 sierpnia 2011)

Za: Prawica Rzeczypospolitej (12-08-2011) | http://prawicarzeczypospolitej.org/aktualnosci,pokaz,1049 | Oświadczenie Komitetu Wyborczego Prawica - W sprawie udziału polskiej prokuratury w działaniach przeciw białoruskiej opozycji

Skip to content