Aktualizacja strony została wstrzymana

Sikorski za granicą opowiada o „wypadku smoleńskim”

– Jeżeli piloci zbliżają się do lądowania, gdzie są… jest fatalne lotnisko, fatalne warunki pogodowe i zniżają się świadomie poniżej wysokości decyzyjnej, wbrew instrukcji samolotu, wbrew instrukcji lotniska, wbrew własnym uprawnieniom, z wyjącym systemem ostrzegawczym to błąd to jest najłagodniejsze określenie, jakim można to określić – powiedział Radosław Sikorski w Radiu.

Szef polskiego MSZu podzielił się dziś swoimi opiniami o „wypadku smoleńskim”. W Polskim Radiu Radosław Sikorski został zapytany, czy podczas wizyty w Gruzji mówił o tym, że przyczyną katastrofy smoleńskiej był błąd pilotów. Skandaliczną wypowiedź Sikorskiego opisywała była szefowa MSZ Anna Fotyga w wywiadzie kilka dni temu.

– Wiem, że w czasie swojej wizyty w Gruzji minister Radosław Sikorski informował partnerów, że przyczyną tragedii smoleńskiej był błąd pilotów, że to ich wina. Mówił to po prostu, jakby cytował rosyjskie komunikaty… – powiedziała Fotyga.

Pytany o sytuację z Gruzji minister Sikorski próbował się najpierw wykręcić. – Ja nie rozumiem tego przeskoku logicznego. To znaczy, pani minister Fotyga zdaje się mówi w tym wywiadzie także, że kto kocha prezydenta Kaczyńskiego, nie może wierzyć, że to była wina pilotów. A jak się okaże z raportu, że jednak była wina pilotów, to co ? To jest dla mnie logika, której nie rozumiem – powiedział szef MSZ.

Dopytywany przez dziennikarkę o rozmowy w Gruzji odparł: Mnie pytają różni partnerzy o… wypadek smoleński i ja się dzielę swoją opinią. A moja opinia jest taka, że jeżeli piloci zbliżają się do lądowania, gdzie są… jest fatalne lotnisko, fatalne warunki pogodowe i zniżają się świadomie poniżej wysokości decyzyjnej, wbrew instrukcji samolotu, wbrew instrukcji lotniska, wbrew własnym uprawnieniom, z wyjącym systemem ostrzegawczym to błąd to jest najłagodniejsze określenie, jakim można to określić.

Zgodnie z deklaracją Sikorskiego, jeździ on po świecie jako ważny przedstawiciel polskiego państwa i wygaduje na lewo i prawo, że to polscy piloci odpowiedzialni są za katastrofę smoleńską, która była zwykłym wypadkiem. Skandaliczność wypowiedzi szefa MSZ jest tym większa, że dotąd nie poznaliśmy raportu z prac komisji Jerzego Millera. Tymczasem Sikorski – sugerując co znajduje się raporcie – powtarza oficjalną rosyjską propagandę na temat tragedii z 10 kwietnia. Zresztą powtarza ją od samej katastrofy. Już bowiem informując Jarosława Kaczyńskiego o tragedii, miał przesądzać, że za wszystko odpowiadają piloci rządowego Tupolewa.

W swojej wypowiedzi Sikorski po raz nie wiadomo który w sposób kpiący odnosi się również do swojej poprzedniczki, Anny Fotygi. To ona – zgodnie z medialną propagandą PO – była wielkim szkodnikiem i nieudanym polskim szefem MSZ. Obecny szef dyplomacji pokazuje nam natomiast po raz kolejny jak udanym i propolskim jest ministrem.

żar

Za: Fronda.pl | http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/sikorski_opowiada_o_wypadku_smolenskim_14430/

Skip to content