Katolicka szkoła pw. Matki Bożej z Góry Karmel w Williamsburgu na nowojorskim Brooklynie odesłała czek, jaki ofiarował placówce stanowy parlamentarzysta, Joe Lentol. To efekt apelu, jaki wystosował do katolickich szkół i instytucji ordynariusz Brooklynu bp Nicholas DiMarzio, aby nie przyjmowały żadnych datków ani przywilejów od polityków, którzy głosowali za legalizacją związków jednopłciowych w stanie Nowy Jork.
Biskup poprosił też duchownych i dyrektorów szkół, by nie zapraszali na uroczystości i do wygłoszenia mów przedstawicieli żadnych partii politycznych. Hierarcha zakazał przyznawania wyróżnień i nagród jakimkolwiek ustawodawcom ze stanu Nowy Jork. W szczególności chodzi o gubernatora Andrew Cuomo, który, choć deklaruje się jako katolik, był głównym propagatorem i realizatorem stanowej ustawy zrównującej związki homoseksualne z małżeństwami.
Lentol, którego czek na 50 dolarów został odesłany przez szkołę, jest członkiem Partii Demokratycznej i głosował za legalizacją związków homoseksualnych. W publicznych wypowiedziach twierdzi, że nie rozumie decyzji biskupa. Rzecznik diecezji brooklyńskiej, Kieran Harrington wyjaśnia, że ustawodawcy nowojorscy „nie wykonali porządnie swojej pracy” i „nie przemyśleli sprawy przed ostatecznym głosowaniem”. Rezultatem tego jest nieakceptowana przez Kościół ustawa o tzw. małżeństwach między osobami tej samej płci.
Jak niedawno ujawnił dziennik „New York Times” w przeforsowaniu ustawy pro-homoseksualnej i przekonaniu niezdecydowanych ustawodawców kluczową rolę odegrał lobbing poparty olbrzymimi sumami pieniędzy.
Źródło: KAI