Biskup Nicholas DiMarzio z diecezji Brooklyn zakazał katolickim szkołom podejmowania w swoich murach gubernatora Andrew Cuomo – rzekomego katolika – i innych prawodawców stanowych, którzy przyczynili się do legalizacji tzw. małżeństw homoseksualnych w stanie Nowy Jork.
Bp DiMarzio chce także, aby instytucje mu podległe nie przyznawały żadnych nagród i zaszczytów obecnemu gubernatorowi stanu Nowy Jork i by cofnięto dotychczasowe wyróżnienia.
„Republikanie i Demokraci ulegli potężnej elicie politycznej i ustanowili przepisy, które osłabią nasze rodziny, a w konsekwencji nasze społeczeństwo”- napisał hierarcha w specjalnym oświadczeniu – „W tym głosowaniu, gubernator Cuomo otworzył nowy front w wojnie kulturowej, który rozdziera tkankę naszego narodu”.
Biskup dodał także: „Powyższy wniosek został pomyślany jako protest przeciwko politycznemu procesowi podejmowania decyzji w stanie Nowy Jork. Ponad połowa wszystkich nowojorczyków sprzeciwiała się tym przepisom. Jednak gubernator i ustawodawcy demonizowali ludzi wiary: muzułmanów, żydów i chrześcijan, mówiąc, że są to fanatycy, kierujący się uprzedzeniami, i zagłosowali za homoseksualnymi «małżeństwami»”.
24 czerwca br. Senat stanu Nowy Jork zaaprobował ustawę, legalizującą tzw. homo- małżeństwa. Gubernator Cuomo mówił, że to ważna decyzja polityczna, która „zapewni równe i sprawiedliwe traktowanie wszystkim nowojorczykom”.
Po ustawie uchwalonej w Nowym Jorku ośmiu biskupów wydało oświadczenie, wyrażając obawy z powodu sankcji, jakie mogą być wymierzane wobec wspólnot religijnych, uznających, że małżeństwo może istnieć jedynie między kobietą i mężczyzną.
Źródło: Newsmax, AS.