Aktualizacja strony została wstrzymana

Manipulacje badaniami opinii publicznej w Polsce

„O tym jak bezwartościowe są dane tzw. OFBOR (zrzeszenie sondażowi należących do swoistego układu demoskopijnego) wie zdecydowana większość Polaków i wszyscy czytelnicy tego bloga.”

 

„CBOS.

O jakości i wiarygodności naszych sondażowi mogliśmy się przekonać pół roku temu – z dwudziestu procent sondażowego prowadzenia w dniu wyborów jednemu z kandydatów została dziesięciopunktowa strata. Bagatela – 30% błędu pomiaru…

O tym jak bezwartościowe są dane tzw. OFBOR (zrzeszenie sondażowi należących do swoistego układu demoskopijnego) wie zdecydowana większość Polaków i wszyscy czytelnicy tego bloga (tutejsi bywalcy to elita więc poziom świadomości jest w naturalny sposób wyższy niż w ogóle populacji). Dlatego nie będę się rozwodził nad tym w jaki sposób steruje się wynikami „ankiet” poprzez zadawanie pytań naprowadzających na odpowiedź, dobieranie niereprezentatywnej próby czy pozbawianie ankietowanego poczucia komfortu jakie daje mu anonimowe wypełnienie kwestionariusza. Muszę szczerze przyznać, że drugim, poza wysoką świadomością i inteligencją moich czytelników, powodem dla którego nie będę zagłębiał się w bagno „sondaży na zamówienie” jest… upał. Dlatego (z ogólnego rozleniwienia) pozwolę sobie tylko zaprezentować szanownym czytelnikom najnowszy kwiatek z sondażowej oślej łączki:

Gazeta Wyborcza (8 czerwca 2006) donosi, że wg badania CBOSu, które zostało przeprowadzone w dniach 12-15 maja 2006 Polacy uważają, iż rządowi tworzonemu przez obecną koalicję nie uda się osiągnąć niczego pozytywnego. Konkretnie:

49 % – okres jej (koalicji) rządów będzie czasem straconym

21 % – rządowi koalicyjnemu uda się wprowadzić konieczne reformy

30 % – trudno powiedzieć
 

Tymczasem tygodnik Ozon (8 czerwca 2006), dla odmiany, prezentuje wyniki sondażu CBOSu, który został przeprowadzony w dniach 12-15 maja 2006… Tak, tak – nie pomyliłem się. Ten sam ośrodek, ta sama data. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że również procenty są takie same… Otóż nie, tym razem respondenci są zdecydowanie mniej zdecydowani:

 
47 % ankietowanych stwierdza, że za wcześnie by oceniać koalicję

34 % deklaruje, że nie można się po koalicji spodziewać niczego dobrego

13 % nic nie wie a…

6 % spodziewa się „wiele dobrego”

  
 
To, że któraś z gazet zmyśliła publikowane przez siebie liczby wydaje mi się nieprawdopodobne (nawet mimo całej mojej wiedzy o kłamliwej naturze jednego z wymienionych tytułów). Zatem „renomowany” i szeroko cytowany CBOS sprzedaje mediom wyniki badań, które są wewnętrznie sprzeczne. Ci sami respondenci w tym samym badaniu raz są zwolennikami pewnej tezy by po chwili mieć zupełnie odmienne zdanie.

A może CBOS pytając uprzedza ankietowanych jaka gazeta oczekuje na wyniki dotyczące tego konkretnego pytania? „Proszę pana, teraz mam pytanie od Gazety Wyborczej – co pan sądzi o rządzie? / Oj, to straszne co oni wyrabiają, katastrofa. / No dobrze, a teraz dla Naszego Dziennika – popiera pan rząd? / Ależ oczywiście, całym sercem, to nasza jedyna nadzieja.”.

Puenty nie będzie – jest za gorąco bym wymyślił coś, czego jeszcze nie było. Kto chce niech dopowie ją sobie sam.”

 

Za: Prawy Prosty blog, poniedziałek, 12 czerwca 2006

Skip to content