Liczba sakramentalnych małżeństw zawieranych w Stanach Zjednoczonch spadła dramatycznie w ciągu ostatnich trzydziestu lat – wynika z danych opublikowanych przez „Our Sunday Visitor”.
Katolików w Stanach Zjednoczonych wciąż przybywa, a jednocześnie coraz mniej z nich zawiera sakramentalne małżeństwa. Od roku 1972 do 201o ich liczba spadła o 60 procent. W 1972 roku zawierano 8.6 małżeństwa na 1000 katolików, w roku 2010 2.6 na 1000 osób wierzących.
Autor raporu Mark Gray podkreśla, że te dane pokazują, że Kościół w Stanach Zjednoczonych dotknięty jest głębokim kryzysem wierności, którego przyczyny i skutki mogą być podobne do kryzysu związanego ze skandalami seksualnymi. Gray zauważa także, że wyniki tych badań uświadamiają, że wielu z amerykańskich katolików nie ma pojęcia o tym, czym jest sakramentalne małżeństwo, i jakie są związane z nim łaski.
TPT/Catholic Culture
KOMENTARZ BIBUŁY: Oto wykres pochodzący z opracowania na temat posoborowego upadku Kościoła na przykładzie USA, opublikowanego w 2004 roku przez BIBUŁĘ („Poznacie ich po ich owocach…” Spojrzenie na dzisiejszy Kościół„). Dziwne, że lewicowy Our Sunday Visitor zauważył ten problem dopiero teraz, czyli w czasie gdy z Watykanu płynie bardziej zdrowe powietrze. OSV przy okazji myli się przy tym, bo zjawisko to zachodzi nie od 30 lat, lecz ponad czterdziestu.
Faktem jest, że po Soborze liczba zawieranych małżeństw wzrastała jeszcze przez pięć lat, co można tłumaczyć efektem poźlizgu, gdyż wszystkie inne wskaźniki załamały się dokładnie w 1965 roku.Dla pełniejszego obrazu, równocześnie warto przytoczyć inne wskaźniki, np. liczbę unieważnionych małżeństw. Warto zauważyć początek tej plagi, czyli okres bezpośrednio po zakończeniu Soboru, kiedy to Paweł VI – b. sekretarz papieża Piusa XII, wyrzucony przez Niego za potajemną kolaborację z sowieckimi komunistami – wprowadzał swoje dalsze reformy, czyli uskuteczniał „ducha soborowego”.
