Aktualizacja strony została wstrzymana

Doniesienie o przestępstwie

„Być może miało miejsce perfidne użycie funkcjonariuszy polskiej policji, mające na celu ukrycie przed Jego Świątobliwością prawdy, że z pieniędzmi polskiego podatnika dzieją się rzeczy niepokojące? Że część katolików polskich zaczyna zauważać problem i stawiać opór? Może dzieje się to w kontekście spodziewanych zmian personalnych w hierarchicznej części Kościoła warszawskiego? O odpowiedzi udzielonej przez Stolice Apostolską poinformujemy Pana Prokuratora Generalnego.”

 

„DONIESIENIE O PRZESTĘPSTWIE

Dariusz Benedykt Ciesielski
Tomasz Mieczysław Niemczak
Eugeniusz Mieczysław Sendecki
Sławomir Andrzej Zakrzewski
Warszawa, dn. 1 czerwca 2006

P.T.
Prokurator Generalny, Minister Sprawiedliwości RP Zbigniew Ziobro Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa

oraz

Prokuratura Rejonowa Warszawa – Śródmieście ul. Krucza 38/42, 00-512 Warszawa

DONIESIENIE O PRZESTĘPSTWIE
z prośbą do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego RP o objęcie szczególnym nadzorem postępowania wyjaśniającego w sprawie


Szanowny Panie


Pragniemy poinformować o niepokojących faktach, które noszą znamiona przestępczych działań przeciwko nam i naszym przyjaciołom.

Wraz z kilkoma osobami wytrwale lobbujemy na rzecz polskiego interesu narodowego, wiele razy wypowiadaliśmy się przeciwko utracie suwerenności Polski na rzecz Unii Europejskiej, jesteśmy rzecznikami rzetelnego dialogu polsko-żydowskiego, polsko-niemieckiego, wypowiadamy się również na tematy religijne – domagając się beatyfikacji Sługi Bożego Stefana Kardynałą Wyszyńskiego, który był prymasem Polski w latach dominacji sowieckiej. Swoja działalność prowadzimy jako osoby prywatne, korzystając z konstytucyjnych praw do swobody wypowiedzi, zgromadzeń, zawsze szanując prawo krajowe i rządzących.

Zdajemy sobie sprawę, że być może i naprzykrzamy się ze swoimi tematami polityczno-społecznymi, które podnosimy często w sytuacjach zaskakujących.
Policjanci warszawscy znają nas dobrze z częstego legitymowania i zatrzymań, dla wielu stanowimy już stały element stołecznego krajobrazu.

Często spotykamy się z życzliwością ludzi, czasami, niestety – z jej brakiem. Nasza postawa, zdecydowane poglądy, domaganie się prawdy, nieustępliwość i walka ze złodziejstwem bywała tępiona przez wrogów za pomocą perfidnych oskarżeń o antysemityzm, chuligaństwo, zakłócanie porządku etc. My jednak wytrwale nie poddajemy się przeciwnościom i zachowujemy się przejrzyście. O swojej działalności na bieżąco informujemy za pomocą strony internetowej http://www.naszasprawa.fir.pl


Niniejszym informujemy o kolejnych przestępczych działaniach przeciwko nam, które miały miejsce w piątek 26-tego maja 2006, w godzinach 14:30 – 15:15 przy Alei Szucha w Warszawie, podczas pielgrzymki Jego Świątobliwości Benedykta XVI do Polski.


Owego dnia około godziny 14:00 Sławomir Zakrzewski, Tomasz Niemczak i Marian Czajkowski podeszli w pobliże Nuncjatury przy Al. Szucha, przy której zbierali się i inni ludzie pragnący towarzyszyć Papieżowi w pielgrzymce. Nie chcąc zakłócać modlitewnego, radosnego skupienia owi działacze ustawili się za tłumem, po drugiej stronie ulicy, przed ambasadą Ukrainy i stamtąd eksponowali transparenty – napis „RADIO MARYJA – WARSZAWA BIELANY” oraz „STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI, PRYMAS POLSKI – SANTO SUBITO! (ŚWIĘTY NATYCHMIAST)”. Przynieśliśmy również duży portret Prymasa, umocowany na stelażu w formie feretronu. Obecność tych tematów spotkała się z uznaniem wielu postronnych osób, niektóre z nich chętnie pomogły w trzymaniu ciężkich płacht z napisami. Mamy nadzieję, że pozytywne przesłanie, z którym się tam znaleźliśmy dotarło (mimo przeciwności!) do Ojca Świętego i Jego Otoczenia.

Różne inne transparenty mieliśmy ze sobą zwinięte i schowane w dużym, białym futerale.

Około godziny 14:30 Sławomir Zakrzewski i Tomasz Niemczak wyjęli z niego i rozwinęli transparent o treści „CZY POLSKA MA BYĆ DRUGĄ PALESTYNĄ?”. To jednoznaczne pytanie miało poruszać problem nabrzmiewających sporów polsko-żydowskich. Opinia publiczna w owych dniach odebrała sygnały o nadmiernych roszczeniach niektórych działaczy żydowskich wobec Polski. P.
Redaktor Stanisław Michalkiewicz – znany i wiarygodny felietonista na falach jednej z rozgłośni katolickich i łamach popularnego tygodnika szczegółowo opisał niejasne zobowiązania (podejmowane niby w imieniu podatnika
polskiego!) wypłacenia ponad 60-ciu miliardów dolarów amerykańskich stronie żydowskiej. Owe zobowiązania miały być uzgadniane z Rządem Polskim poza wiedzą obywateli RP, a koszty ich – gdyby doszło do realizacji płatności – płaciłyby całe pokolenia! Obawialiśmy się (i obawiamy się nadal!), że tak niekorzystny obrót spraw mógłby skutkować rozpaczliwym oporem Polaków porównywalnym do palestyńskiej Intifady.


Ktoś mógłby zarzucić nam, że niepotrzebnie poruszamy tę sprawę przy Czcigodnym Gościu – Papieżu Benedykcie XVI-tym. Że moment, gdy Ojciec Święty przebywał w pałacu nuncjatury nie było na to właściwy, ale my się nie zgadzamy z takim podejściem. Właśnie oficjalne przedstawicielstwo Stolicy Apostolskiej w Polsce JEST NAJWŁAŚCIWSZYM MIEJSCEM, by zwracać się do przywódcy chrześcijan wyznania katolickiego w tak istotnej sprawie. Krzywda, której doświadczamy my – członkowie kościoła katolickiego w Polsce powinna być rzetelnie zidentyfikowana, opisana, zgłoszona Ojcu Świętemu! Stolica Apostolska może podjąć postępowanie wspomagające katolików polskich w dyplomatycznym załatwieniu tak ważnej kwestii. Przecież niepodjęcie samoobrony przed tą kolosalną kradzieżą, przed którą ostrzegał red.
Stanisław Michalkiewicz i inni wnikliwi obserwatorzy spraw międzynarodowych mogłaby być odczytana jako przyzwolenie. My nie mogliśmy milczeć!

Dlatego zamierzaliśmy rozwinąć również BARDZO CZYTELNY napis „NA GRABIEŻ 65 MLD USD NIE POZWOLIMY!” jednak wroga interwencja w tym nam przeszkodziła.
Odbyło się to w sposób, który zaraz opiszemy.

Tutaj należy nadmienić, że zachowanie demonstrujących było zgodne z prawem, wymogami kultury i nie kolidowało z ruchem pielgrzymów obecnych przed Nuncjaturą. Aleja Szucha była przez oś jezdni (wzdłuż) przegrodzona potrójnym szpalerem stalowych barierek, Ludzie oczekujący wraz z nami na Ojca Świętego, który przebywał w budynku nuncjatury i miał około 15:15 udać się na Okęcie, stali przed nami na dość szerokim chodniku, po stronie ambasady ukraińskiej. Trzymając transparenty przebywaliśmy przed samą ścianą ambasady, nikomu nie zasłaniając widoku na nuncjaturę. Nie blokowaliśmy ani ruchu pieszych, ani ruchu samochodów (z którego zresztą Aleja Szucha była wyłączona). Mieliśmy świadomość, że jesteśmy obserwowani i rejestrowani przez liczne kamery wspomagające pracę odpowiednich Służb.


I prawie natychmiast, gdy około godziny 14:30 Sławomir Zakrzewski i Tomasz Niemczak rozwinęli transparent o treści „CZY POLSKA MA BYĆ DRUGĄ PALESTYNĄ?”
podeszło do nich trzech umundurowanych policjantów, którzy usiłowali wyszarpnąć transparent z rąk naszych działaczy, lecz spotkali się ze zdecydowanym oporem. Policjanci owi spisali dane personalne trzymających, po czym już grzeczniej zażądali zwinięcia transparentu.


Nie chcąc wchodzić dalej w sytuację konfliktową Zakrzewski i Niemczak grzecznie zastosowali się do owych (mimo wszystko bezprawnych!) żądań, po czym rozwinęli inny transparent z treścią „JESTEM POLAKIEM, WIĘC MAM OBOWIĄZKI POLSKIE”. Ów drugi tekst się również owym trzem policjantom nie spodobał. W tym momencie podeszli jeszcze dwaj policjanci w mundurach, jednym z nich był funkcjonariusz podający się za starszego sierżanta sztabowego Jacka Jaskółkę (numer służbowy 1032355). W tym momencie inicjatywę przejął właśnie ów funkcjonariusz, który w mało kulturalny sposób popędzał Zakrzewskiego i Niemczaka do zwijania transparentu z napisem „JESTEM POLAKIEM, WIĘC MAM OBOWIĄZKI POLSKIE” i rozkazał odejść sprzed nuncjatury. Tomasz Niemczak grzecznie prosił st. sierż. sztab. Jacka Jaskółkę, by nie zwracał się do niego per ty. Ów funkcjonariusz do Zakrzewskiego zwrócił się słowami „my się już znamy”, wtórował mu towarzyszący policjant słowami: „z panem są zawsze problemy”.

Zakrzewski zwinął transparent, lecz zwrócił policjantom uwagę, że przebywając w tym miejscu nie łamie ustawy o zgromadzeniach i że ma prawo tutaj być, cytując ustęp 54 i 57 Konstytucji RP, której egzemplarz miał przy sobie. Policjantów jednak to nie przekonało, oznajmili że organizator „NIE ŻYCZY SOBIE TYCH TRANSPARENTÓW”(!). Zapytani o osobę owego organizatora policjanci wskazali na kurię arcybiskupią(!). Zakrzewski wyraził zdziwienie, ze organizatorzy (osoby duchowne, które powinny znać kanony kultury politycznej i Konstytucję RP) nasyłają policję na ochrzczonych członków Kościoła Katolickiego. W tym momencie zwrócił się do Zakrzewskiego ów drugi policjant, który towarzyszył st. sierż. Jackowi Jaskółce, że jeśli nie opuści tego miejsca – zostanie zatrzymany i policja złoży wniosek do Sądu Grodzkiego o ukaranie. Policjantom ewidentnie zależało na szybkim usunięciu demonstrujących z oczu Jego Świątobliwości – odprowadzili ich w kierunku Placu Unii Lubelskiej, gdzie st. sierż. sztab. Jacek Jaskółka nakazał umieszczenie zwiniętych transparentów we wnęce budynku niedaleko kiosku i następnie wezwał kolejny patrol, któremu zlecił spisanie zatrzymanych działaczy i – wiele na to wskazuje – dokonanie ich przeszukania.

Po przekazaniu instrukcji wezwanemu patrolowi st. sierż. sztab. Jacek Jaskółka odciągnął Niemczaka i zwrócił się do niego słowami: „kurwo, jak was dwóch jeszcze zobaczę to porozmawiamy inaczej.” po czym kazał wyciągnąć wszystko z kieszeni, co zastraszony Niemczak uczynił.

Grając na czas patrol policjantów dokonał drobiazgowego przeszukania torby Sławomira Zakrzewskiego, twierdząc, że „jest podejrzewany o posiadanie niebezpiecznych przedmiotów”. Długo trwało kolejne spisywanie danych personalnych i treści transparentów. Zakrzewski informował przeciągających procedury funkcjonariuszy, że działają bezprawnie, że jest to ewidentnie szykana polityczna, mająca na celu uniemożliwienie nam spotkania z Benedyktem XVI, który w tym czasie odjeżdżał z nuncjatury na lotnisko Okęcie.

Policjanci po odjeździe Papieża dali spokój i stracili zainteresowanie zatrzymanymi.

Gdy Zakrzewski z Niemczakiem powrócili przed ambasadę ukraińską zastali jedną z osób trzymających wcześniej transparenty „RADIO MARYJA – WARSZAWA BIELANY” oraz „STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI, PRYMAS POLSKI – SANTO SUBITO!
(ŚWIĘTY NATYCHMIAST)”. Owa starsza pani była wystraszona, poinformowała że wraz z innymi osobami trzymającymi transparenty została spisana przez policję, że policja zażądała zwinięcia transparentów. Ludzie, którzy spontanicznie pomagali, po interwencji policji rozpierzchli się.

Zakrzewski, gdy dowiedział się od Tomasza Niemczaka o wulgarnej groźbie wypowiedzianej przez legitymującego funkcjonariusza, zwrócił się z zapytaniem do policjantów obecnych jeszcze w Alei Szucha po odjeździe Papieża i poinformowany przez nich odszukał st. sierż. sztab. Jacka Jaskółkę, gdy przebywał w radiowozie (za kierownicą) w obecności drugiego policjanta. Numer boczny tego radiowozu (poloneza) był Z008.

Prosimy Pana Prokuratora Generalnego o zabezpieczenie materiału zarejestrowanego przez urządzenie rejestrujące obraz i dźwięk w Alei Szucha w Warszawie w dniu 26-tym maja 2006 w godzinach 14:00 – 15:15 jako istotnego w postępowaniu wyjaśniającym.

W dotychczasowych postępowaniach materiał zarejestrowany przez kamery nie był nam udostępniany, a co gorsza (!) był pomijany, bo chyba udowadniał, że nasze działania są zgodne z prawem, a działania naszych prześladowców są po prostu politycznymi prześladowaniami inspirowanymi przez Grupę Trzymającą Władzę.


Niestety, wobec powyższego zmuszeni jesteśmy zwrócić się również o zrewidowanie przez Pana Prokuratora Generalnego dotychczasowych postępowań policyjnych i prokuratorskich wobec nas. Wiele informacji o tych nierzetelnych i nieprawidłowych postępowaniach zamieściliśmy na stronie internetowej http://www.naszasprawa.fir.pl

Szczególnie interesuje nas, że wśród VIP-ów obecnych w sektorze wydzielonym po stronie Nuncjatury zauważyliśmy generała policji P. Siewierskiego wraz z P. Kochalskim – p.o. Prezydenta Warszawy? Nie podejrzewamy, żeby inspiratorami tej dziwnej akcji policji przeciwko treściom z naszych transparentów byli ci prominentni przedstawiciele władz państwowych i samorządowych – gdyż z tymi samymi transparentami byliśmy ostatnio w Warszawie na oficjalnych obchodach 3-go maja przy Grobie Nieznanego Żołnierza, w których uczestniczyły najwyższe władze Rzeczypospolitej.

Z racji, że szykany, które nas kolejny raz spotkały wydarzyły się gdy podczas pielgrzymki Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI-go do naszego Kraju demonstrowaliśmy przed Czcigodnym Pielgrzymem naszą zdecydowaną wolę obrony polskiego interesu narodowego pragniemy zwrócić uwagę, że niezręczne, czy nonszalanckie potraktowanie naszej sprawy przez polski wymiar sprawiedliwości, który w istotnej części został Panu powierzony nie może mieć tym razem miejsca.

O wyjaśnienia zwrócimy się również do J.Em. Kardynała Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej, gdyż być może policjanci nieprecyzyjnie poinformowali nas twierdząc, że organizatorem zgromadzenia życzącym sobie usunięcia nas jest Kuria Metropolitalna?

Być może miało miejsce perfidne użycie funkcjonariuszy polskiej policji, mające na celu ukrycie przed Jego Świątobliwością prawdy, że z pieniędzmi polskiego podatnika dzieją się rzeczy niepokojące? Że część katolików polskich zaczyna zauważać problem i stawiać opór? Może dzieje się to w kontekście spodziewanych zmian personalnych w hierarchicznej części Kościoła warszawskiego? O odpowiedzi udzielonej przez Stolice Apostolską poinformujemy Pana Prokuratora Generalnego.


Z wyrazami szacunku

Dariusz Benedykt Ciesielski
Tomasz Mieczysław Niemczak
Eugeniusz Mieczysław Sendecki
Sławomir Andrzej Zakrzewski

Notatka: W dniu dzisiejszym ten dokument przedłożyliśmy do wiadomości:
Prezydenta RP
Premiera RP
Marszałka Sejmu
Marszałka Senatu
arcybiskupa Józefa Kowalczyka Nuncjusza apostolskiego w Polsce
kardynała Józefa Glempa
arcybiskupa Józefa Michalika Przewodniczącego Episkopatu Polski
Komendanta Komendy Rejonowej Policji Warszawa I
Komendanta Komendy Stołecznej Policji
Rzecznika Prasowego Komendy Stołecznej Policji
redakcji Katolickiej Agencji Informacyjnej spółka ZOO
redakcji „Rzeczpospolitej” „Presspublica”
redakcji „Najwyższy Czas”

Skip to content