Aktualizacja strony została wstrzymana

Odwet za Izrael i „lub czasopisma”? – Stanisław Michalkiewicz

Ledwie prezydent Barack Husejn Obama opuścił nasz nieszczęśliwy kraj, a już „Gazeta Wyborcza” podniosła klangor na temat tajnych więzień CIA w Polsce. Jak wiadomo, Polska była podejrzewana o to, że po 11 września 2001 roku na prośbę CIA stworzyła możliwość zorganizowania na własnym terytorium tajnych więzień, w których przetrzymywane były, a podobno również torturowane osoby podejrzane o „terroryzm”. „Polska” – to znaczy ówczesny prezydent naszego nieszczęśliwego kraju Aleksander Kwaśniewski i premier ówczesnego rządu Leszek Miller. Zarówno w przypadku prezydenta Kwaśniewskiego, jak i premiera Millera oskarżenia takie sprawiają wrażenie prawdopodobnych.

W przypadku prezydenta dlatego, że nie omijał on żadnej okazji, by podlizać się komu tylko było można w nadziei, że umożliwi mu to uzyskanie posady I sekretarza ONZ, a w ostateczności – I sekretarza NATO. Jak wiadomo, nic z tego nie wyszło i obecnie Aleksander Kwaśniewski jest na posadzie u jakiegoś ukraińskiego nababa – ale wtedy mógł mieć jeszcze iluzje. Premier Miller natomiast przeszedł metamorfozę – od „moskiewskiej pożyczki”, po której nawet Włodzimierz Cimoszewicz, uchodzący dzisiaj za niezależny autorytet moralny lewicy, nie chciał siedzieć razem z nim w jednej sejmowej sali – do wizyty w centrali CIA w Langley i rehabilitacji płk Ryszarda Kuklińskiego, po której otrzymał pochwalną recenzję od samego prof. Zbigniewa Brzezińskiego. No dobrze – ale dlaczego „GW” podnosi w tej sprawie klangor akurat teraz, tuż po wyjeździe prezydenta Obamy?

Mogą składać się na to dwie, albo nawet trzy zagadkowe przyczyny. Prezydent Obama przed rozpoczęciem europejskiej podróży wystąpił z pomysłem utworzenia państwa palestyńskiego w granicach sprzed wojny sześciodniowej w 1967 roku. Władze izraelskie bardzo się tym pomysłem zdenerwowały, a premier Netanjahu przemawiając w wiwatującym mu Kongresie powiedział, że wprawdzie Izrael jest gotów do „bolesnych kompromisów” z Palestyńczykami, ale granice z 1967 roku są nie do przyjęcia.

Nie można tedy wykluczyć, że „GW” na punkcie żydowskich interesów politycznych bardzo czuła, odgrywa się w ten sposób na prezydencie Obamie, dla którego informacje o tajnych amerykańskich więzieniach poza granicami USA mogą być kłopotliwe tak samo, jak pomysł o cofnięciu się do granic z 1967 roku dla Izraela. Zatem – jak ty tak, to my tak. Druga przyczyna, to polityczne ożywienie jakie ostatnio zaczął objawiać zarówno Leszek Miller, jak i Aleksander Kwaśniewski.

Warto zatem przypomnieć, że to właśnie Leszek Miller przechytrzył red. Michnika w ramach tzw. afery Rywina. Rywin, dobry kupiec, przyszedł do Michnika z korupcyjną propozycją, by w zamian za „lub czasopisma” w ustawie ten wypłacił mu prowizję za możliwość przejęcia „Polsatu” do imperium medialnego „Agory”. Ale Michnik – jeszcze lepszy kupiec, wykombinował sobie, że jak Rywina nagra i tym nagraniem będzie premiera Millera straszył, to w końcu dostanie „Polsat” za darmo. No to po co on miałby płacić prowizję Rywinu? Ale Miller – jeszcze lepszy kupiec. Przetrzymał Michnika przez kilka miesięcy i kiedy ten ogłosił wyniki „śledztwa dziennikarskiego” dopiero w grudniu – nikt mu już nie uwierzył w szlachetne intencje. Najwyraźniej z tytułu tego przechytrzenia red. Michnik mógł do Leszka Millera powziąć śmiertelną urazę i skoro pojawiła się okazja by postraszeniem go odpowiedzialnością za tajne więzienia zniechęcić go do powrotu do polityki, to skwapliwie okazję tę wykorzystał. A my przy okazji zdobyliśmy kolejną poszlakę, że środowiska żydowskie kibicują raczej Platformie Obywatelskiej. Widocznie mają ważne powody.

Stanisław Michalkiewicz

Komentarz   „Dziennik Polski” (Kraków)   1 czerwca 2011

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).

Za: michalkiewicz.pl | http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2067

Skip to content