Aktualizacja strony została wstrzymana

Sfałszowany testament, czyli Holocaust Industry w praktyce

Po gruntownym remoncie jednej z kamienic w centrum Bielska-Białej, „upomniał się” o nią krewny przedwojennych właścicieli. Przedstawiony przez niego testament miał być dowodem na to, iż posiada prawo do nieruchomości. Wszystko szło zgodnie z planem, do czasu.

Rodzimi urzędnicy, jak przystało na użytecznych idiotów, zamiast sprawdzić dokument pod kątem jego wierzytelności to usłużnie przekazali nieruchomość do rąk interesanta-roszczeniowca. Nowy właściciel kamienicy, zgodnie z talmudycznym miłosierdziem, podniósł czynsz dziesięciokrotnie. Pani Urszula Kot która prowadzi restaurację w tej samej kamienicy, postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce. Kobieta dotarła do dokumentów spadkowych nowego właściciela – w tym testamentu sporządzonego w Izraelu. W końcu prokuratura zdecydowała się przyjrzeć sprawie. Biegli stwierdzili, że dokument jest sfałszowany. Dzięki temu miasto nie straciło kamienicy wartej 5 mln zł.

Co ciekawe, ani prezydent miasta, ani delegatura Ministerstwa Skarbu Państwa na piśmie nie przedstawiła żadnego stanowiska sądowi w sprawie przekazania kamienicy. W pierwszym terminie rozprawy o przekazanie nieruchomości, czyli 27 czerwca 2006 roku, nikt z reprezentatów MSP nie stawił się. Podczas drugiej rozprawy w dniu 4 września 2006 roku, stawił się pełnomocnik prezydenta miasta Bielska-Białej, który pozostawił wniosek o stwierdzenie nabycia spadku do uznania sądu. Na tym posiedzeniu sąd wydał postanowienie o nabyciu spadku które nie zostało przez nikogo zaskarżone.

Od momentu wyjścia fałszerstwa na jaw, Pani Urszula otrzymuje groźby. Prezydent Bielska-Białej, Jacek Krywult nie ma sobie nic do zarzucenia. Ministerstwo Skarbu Państwa także… a Przedsiębiorstwo Holocaust działa pełną parą!

Na podstawie: Onet.pl

Za: nacjonalista.pl (12 maja 2011) | http://www.nacjonalista.pl/2011/05/12/sfalszowany-testament-czyli-holocaust-industry-w-praktyce.html

Skip to content