Sąd Najwyższy w Szwecji rozpatrując sprawę przeciwko 41-letniemu mężczyźnie oskarżonemu o potajemne filmowanie kilkudziesięciu kobiet w ubikacjach sztokholmskich restauracji, uwolnił go od zarzutów.

Sąd w orzeczeniu stwierdził, że jakkolwiek poprzez filmowanie kobiet w ubikacjach doszło do naruszenia ich prywatności, to jednak nie może to być uznane jako „molestowanie seksualne”.

Jedna z filmowanych kobiet mówi oburzona, iż „Należy zmienić to prawo, tak aby zatrzymać ten trend.” Szwedzki minister sprawiedliwości rozpatruje obecnie komentarze w dyskusji nad zmianą obowiązującego prawa. Twierdzi on jednak również, że rozpatruje się czy np. zezwolić na filmowanie lecz zabronić jedynie rozprowadzania filmowanego materiału.

W październiku br. Sąd Najwyższy orzekł w podobnej sprawie stwierdzając, że potajemne filmowanie spółkującej pary, nie może być uznane jako „molestowanie”.

Dotychczasowa propozycja zmiany prawa zakazuje pod karą do dwóch lat więzienia potajemnego filmowania w sytuacjach intymnych, bez wiedzy i zgody osoby filmowanej.

Na podstawie: The Local