Jak podała do wiadomości zajmująca się monitoringiem tzw. praw człowieka organizacja Global Witness, 380 milionów dolarów będzie kosztowała nowa zabawka Teodoro Obiang jr., syna prezydenta Gwinei Równikowej – jacht zamówiony w niemieckiej Kusch Yachts. Znajdą się na nim między innymi kino, bar, restauracja i basen. Kwota przeznaczona na jacht przekracza trzykrotnie przewidywane roczne wydatki tego kraju na oświatę i służbę zdrowia. Według danych ONZ bogactwo kast rządzących nie przeszkadza 20% obywateli Gwinei Równikowej nie dożyć piątego roku życia.

Kancelaria prezydencka potwierdziła fakt budowy jachtu, jednak zaprzeczyła, jakoby pieniądze miały pochodzić z budżetu państwa. Oficjalnie, fundusze na budowę jachtu pochodzą z prywatnego biznesu Teodorino, jak popularnie nazywa się syna prezydenta. Global Witness zwróciła się do władz USA o nałożenia sankcji na Teodorino, który piastuje obecnie urząd ministra rolnictwa. Podlegają mu między innymi wart 35mln dolarów budynek w Malibu, prywatny samolot wart 33mln dolarów, a także cała kolekcja luksusowych samochodów. Oficjalna pensja Teodorino wynosi 6799 dolarów miesięcznie.

Gwinea Równikowa to niewielki, sześciusettysięczny afrykański kraik bogaty w ropę naftową. Prezydent Teodoro Obiang, którego stan posiuadania Forbes szacuje na ponad 600mln dolarów, doszedł do władzy wskutek krwawego przewrotu w 1979 roku. Obecnie przygotowuje się on do przekazania pełni władzy w kraju swojemu synowi Teodorino.

KOMENTARZ BIBUŁY: Do powyższego należy dodać, że osobnik ten deklaruje się jako „gorący katolik” i uzyskiwał audiencje u papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jakiego rodzaju jest tenże „katolicyzm”, nietrudno sobie wyobrazić. Oczywiście o ekskomunice ze strony Watykanu czy lokalnych biskupów, jakoś nie słychać.