Aktualizacja strony została wstrzymana

Z nienawiści do Endecji i miłości do OUN-UPA?

Lech Kaczyński jedzie na Ukrainę, na uroczystości upamiętniające rocznicę Wielkiego Głodu. To kolejne ukraińskie obchody, w których weźmie udział prezydent Polski. Pisałem w lipcu, że, Lech Kaczyński odmówił patronatu uroczystościom upamiętniającym 65. rocznicę ludobójstwa dokonanego na Polakach przez oprawców ukraińskich z OUN i UPA na Wołyniu i w zachodniej Małopolsce. Jednocześnie ten sam prezydent Kaczyński objął patronatem huczny Festiwal Kultury Ukraińskiej, którego organizatorem był Związek Ukraińców w Polsce. Nie przeszkadzało panu prezydentowi, że za publiczne polskie pieniądze wspomniany Związek Ukraińców wydaje m.in. pismo „Nasze Słowo”, w którym obraża polskich polityków, Polaków nazywa mordercami, a Armię Krajową i NSZ – bandytami. Sławi za to oprawców z OUN i UPA.

Pan prezydent Lech Kaczyński ma wyraźną i niekłamaną sympatię do Ukraińców. W wywiadzie dla „Naszego Dziennika” Kazimierz Bogucki, wiceprezes olsztyńskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, tak mówi: – Nie umniejszając w żadnym wypadku ogromu tragedii bliskiego nam narodu ukraińskiego, nie można się zgodzić na sens prowadzonej przez prezydenta haniebnej polityki asymetrii w stosunkach pomiędzy naszymi krajami. Prezydent, stale wyrażając współczucie i potępiając sprawców nieszczęść Ukraińców, w tym także operację „Wisła”, zapomniał o swoich rodakach pomordowanych w ohydny sposób na kresach II Rzeczypospolitej w latach czterdziestych ubiegłego wieku przez nacjonalistów ukraińskich. Biorąc udział w ukraińskich obchodach, a unikając polskich, pan prezydent dał dowód nie tylko lekceważenia prawdy o ukraińskim ludobójstwie, o którym z taką pasją mówił w Sejmie jego brat, ale i lekceważenia milionów Polaków. W taki oto sposób, mając w tym otoczeniu polskich doradców do spraw ukraińskich, zaczyna stopniowo ginąć pamięć o zagładzie Polaków w imię przyjaźni Kaczyńsko-Juszczenkowskiej.

Lech Kaczyński odważnie i wielokrotnie powtarza, że „nienawidzi Endecji” – obozu polskiego ruchu narodowego. Widać czuje nieodpartą potrzebę wygłaszania w kółko podobnych oświadczeń, nawet z okazji rocznicy odzyskania niepodległości przez Państwo Polskie. Nie dostrzega natomiast krzywdy polskiej, zadawanej Polakom przez zwyrodnialców z OUN-UPA.

Dlaczego, panie prezydencie?

Mirosław Orzechowski


Za: Blog Mirosława Orzechowskiego


Skip to content