W dokumencie watykańskim opublikowanym 27 kwietnia br., Benedykt XVI zapowiada zaostrzenie warunków procesów: beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego. W przeciwnieństwie do swego poprzednika Jana Pawła II, Benedykt XVI podkreśla, że „proces beatyfikatycji lub kanonizacji nie może być rozpoczęty przy braku potwierdzonej reputacji świętości, nawet jeśli ma się do czynienia z osobami, które wyróżniły się swoją przejrzystością ewangeliczną lub specjalnymi eklezjastycznymi bądź społecznymi zasługami”.

KOMENTARZ BIBUŁY: Wygląda na to, że nowy papież zapowiada sprzątanie po swoim poprzedniku i rozbiera „Fabrykę Świętych”: przypomnijmy, że JPII beatyfikował 1340 osób, więcej niż wszyscy papieże od XVI wieku razem wzięci. Tylko jak te zapowiedzi nowych norm mają się do rozpoczętego w zaledwie 26 dni od śmierci Jana Pawła II procesu beatyfikacyjno/kanonizacyjnego? Procesu rozpoczętego ze złamaniem wszelkich norm i konwencji, a i prowadzonego w wielu przypadkach w sposób kontrowersyjny. A może ten proces to cena, którą należało zapłacić za możliwość sprzątnięcia tej „mcdonaldyzacji”?

Czytaj również: Santo Subito? – Pytania o rzetelność procesu rogatoryjnego