Czyja kompromitacja? – Tych, którzy zgodzili się na taką narrację Kremla wobec zbrodni katyńskiej.
Kto jest owym „głupim”? Ano politycy i dziennikarze piejący z zachwytu nad kolejną „łaską Kremla”. Tymczasem „rehabilitacja” ofiar zbrodni to jawna bezczelność i znieważanie pomordowanych.
Czym jest rehabilitacja?
Rehabilitacja– przywrócenie praw, które zostały utracone na mocy wyroku sądowego. Rehabilitacją może być także uniewinnienie uprzednio skazanej osoby z powodów ujawnienia nieprawidłowości w procesie.
Rehabilitacja to również:
Czy pomordowani podlegają rehabilitacji? Czy byli skazani wyrokiem sądu? Rehabilitacji podlegali obywatele ZSRR skazani przez sowieckie sądy.
Sowieckie „prawo” nic NAS nie powinno obchodzić – jeśli dawni SOWIECCY obywatele uważają że postsowiecka rehabilitacja jest im potrzebna to ich sprawa. MY powinniśmy rozpatrywać sprawę z punktu widzenia prawa międzynarodowego – czyli zbrodni wojennej i zbrodni ludobójstwa.
Oczywiście sowieci zawsze łgali i mataczyli w sprawie swojej odpowiedzialności za zbrodnie. Nawet uwolnienie zesłańców z lat 1939 – 41 nazwali „amnestią” mimo, że zesłańcy nie byli żadnymi przestępcami tylko bestialsko prześladowaną ludnością cywilną (to tak jakby Niemcy wypuścili z getta grupę Żydów i nazwali to „amnestią”). W trakcie negocjowania układu Sikorski – Majski ministrowie rządu na uchodźstwie zaprotestowali przeciw takiej bezczelności jednak Sikorski uznał, że ratowanie ludzi umierających w łagrach jest ważniejsze od sporów prawnych nawet jeśli sowieckie sformułowania są idiotyczne czy jawnie kłamliwe.
Oficerowie nie byli obywatelami sowieckimi a polskimi uwięzionymi na okupowanych terenach Polski i uprowadzonymi na wrogie terytorium.
Dlaczego można by to uznać albo za zbrodnie wojenną albo za zbrodnię przeciw ludzkości?
Sowieci wprawdzie nie uznawali konwencji haskiej a także nie nie uważali napadu na Polskę za wojnę ale z naszego punktu widzenia był to zbrojny napad i de facto sowieci byli stroną napadającą a nasi żołnierze jeńcami. Pomordowanie ich było zbrodnią z punktu widzenia powszechnie uznawanych praw i zwyczajów prowadzenia wojny.
Na takiej podstawie (łamanie praw i zwyczajów prowadzenia wojny oraz powszechnie przyjętych praw człowieka) sądzono zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze – tu dotyczyło to głównie zbrodni na ludności cywilnej .
Czy ktoś zwracał się do Niemców o rehabilitację polskich więźniów pomordowanych w obozach zagłady czy choćby rozstrzelanych w Palmirach w ramach skoordynwanej z sowietami akcji AB?
A może Żydzi zwracali się o rehabilitację pomordowanych w Auschwitz?
Podsumujmy:
Źadna „rehabilitacja” nie ma tu zastosowania, bo: 1) Nasi oficerowie nie podlegali prawu sowieckiemu. 2) (Gdyby nawet podlegali) Nie było żandego formalnego i legalnego procesu ani nie postawiono ich przed sądem. 3) Rehabilitacja to uznanie osób skazanych za niewinne i oczyszczenie z zarzutów – w tym wypadku jest to absurdalne – wszyscy doskonale wiedzą , że ci ludzie byli niewinni i żadnego oczyszczenia ze strony spadkobierców zbrodniarzy nie potrzebują!
Czego powinniśmy żądać od Rosjan?
Uznania pomordowanych za ofiary zbrodni wojennej (w wypadku ofiar nie będących żołnierzami – ludobójstwa).
Uznania napadu na Polskę w sojuszu z Hitlerem za zbrodnię przeciw pokojowi.
Odtajnienia wszystkich dokumentów dotyczących pomordowanych.
Ujawnienia nazwisk wykonawców zbrodni.
Odszkodowań dla rodzin pomordowanych i dla zesłańców zmuszanych do niewolniczej pracy (lub dla ich rodzin) II to wysokich. (Stawki za pracę liczone w/g współczesnych norm, odszkodowania za utratę zdrowia + odsetki).
Wespazjan Wielohorski