Aktualizacja strony została wstrzymana

Dla Deutschlandradio Auschwitz to „polski obóz zagłady”

Prezydent Niemiec Christian Wulff przebywał na uroczystościach związanych z międzynarodowym Dniem Pamięci o Holokauście, gdzie w byłym niemieckim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau zapewniał o niemieckim wstydzie za niemieckie zbrodnie popełnione w tym miejscu. W tym samym czasie część niemieckich mediów elektronicznych, komentując to wydarzenie, pisała o „polskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau”.

Christian Wulff z okazji międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście jako głowa niemieckiego państwa przemawiał w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. – Zbrodnie te napełniają nas, Niemców, odrazą i wstydem, a nazwa Auschwitz jak żadna inna symbolizuje zbrodnie Niemców popełnione na milionach istnień ludzkich – podkreślił. – Musimy zachować o tym wszystkim żywą pamięć. To jest szczególne zadanie skierowane do Niemców, by zawsze czuli się odpowiedzialni – dodał Wulff.

Niemiecki prezydent nie zdążył wyjechać z Polski, a część niemieckich mediów elektronicznych, komentując to wydarzenie w swoich tekstach, stwierdza, że KL Auschwitz to „polski obóz zagłady”. Te obraźliwe dla Polski słowa padły nie byle gdzie, tylko na stronach internetowych rozgłośni Deutschlandradio – czyli publicznej niemieckiej rozgłośni radiowej, nadającej cztery ogólnokrajowe programy. Na stronach rozgłośni czytamy: „Christian Wulff podczas centralnych uroczystości w polskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau dziękował tym, którzy przeżyli i ich potomkom, że są gotowi do wybaczenia”.

Także dziennik „Rhein Zeitung”, komentując wizytę prezydenta w Polsce i jego udział w uroczystościach związanych z międzynarodowym Dniem Pamięci o Holokauście, stwierdził, że „KL Auschwitz” to „polski obóz koncentracyjny”. Gazeta ta, opisując uroczystości uczczenia holokaustu zorganizowane w Koblencji, uznała, że 27 stycznia przypada rocznica wyzwolenia „polskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz”. Nie lepsze są w tej materii także inne niemieckie media, jak np. dziennik „Helweger Anzeiger”, który komentując te same uroczystości, w dość zakamuflowany sposób również unika podania, iż był to po prostu niemiecki obóz zagłady i pisze na swoich stronach internetowych o „byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz w Polsce”. Nie mniej bezczelnie postępuje w tym temacie słynna agencja DPA, która w jednej ze swoich depesz przytacza słowa prezydenta Niemiec: „powiedział Wulff w czwartek w polskim Auschwitz-Birkenau podczas uroczystości związanych z rocznicą wyzwolenia największego obozu koncentracyjnego przed 66 laty (org. cytat: sagte er am Donnerstag im polnischen Auschwitz-Birkenau bei der Gedenkveranstaltung zur Befreiung des größten Konzentrationslagers vor 66 Jahren).

Pisanie o „polskich obozach koncentracyjnych” i „polskich obozach zagłady” szczególnie w momencie, gdy w tym samym czasie Christian Wulff przebywa w niemieckim obozie KL Auschwitz-Birkenau i, składając wieńce, wyraźnie mówi o niemieckiej odpowiedzialności za te zbrodnie, jest po prostu skandalem, i to tym większym, że w jednoznaczny sposób deprecjonującym słowa niemieckiego prezydenta.

Waldemar Maszewski
Hamburg

Za: Nasz Dziennik, Sobota-Niedziela, 29-30 stycznia 2011, Nr 23 (3953) | http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110129&typ=sw&id=sw05.txt

Skip to content