Aktualizacja strony została wstrzymana

Rosyjska Duma: Ostrzeżenie o skutkach aborcji w jej reklamie

Rosyjska Duma Państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu kilka poprawek do obowiązującej ustawy „O reklamie”. Nowelizacja wprowadza dodatkowe wymagania wobec treści reklam zamieszczanych przez podmioty medyczne oferujące „usługi przerywania ciąży”.

Nowe zapisy nakładają obowiązek umieszczenia w reklamie wyraźnego ostrzeżenia, że przerwanie ciąży może spowodować bezpłodność lub inne niekorzystne skutki dla zdrowia kobiety. Rozmiar czcionki ostrzeżenia powinien być taki sam, jak rozmiar czcionki informacji reklamującej aborcję. Ponadto ustawa zakazuje określania aborcji, jako „zabiegu łatwego i bezpiecznego”.

Poprzednie zmiany w prawie regulującym warunki reklamowania „usług aborcyjnych” wprowadzono w ubiegłym roku. Reklama przerywania ciąży nie może być zamieszczona w żadnych materiałach – drukowanych, audio i wideo – przeznaczonych dla osób małoletnich. Rosyjscy deputowani, krok po kroku, zdecydowanie ograniczają dotychczasową swobodę w reklamowaniu „usług aborcyjnych”. Obecnie w Rosji coraz bardziej narasta społeczny problem łatwego dostępu do aborcji wobec poważnego problemu depopulacji, gdyż od kilkunastu już lat rodzi się tak mało dzieci, że brak prostej zastępowalności pokoleń. W efekcie następuje gwałtowne wyludnianie się terenów północnych (zwłaszcza na Syberii), gdzie warunki życia są najtrudniejsze.

Według oficjalnych danych, w Rosji przeprowadza się codziennie dziesiątki tysięcy aborcji. Jak mówi deputowany Paweł Źyrjanow, jeden z autorów projektu nowelizacji ustawy „O reklamie”, tak powszechne przerywanie ciąży, to nie tylko coroczna strata około dwóch milionów dzieci. To także wypaczenie myślenia ludzi, zrobienie z nich przestępców, godzących się na uśmiercanie innych – „myślenie aborcyjne”.

Źyrjanow uważa, że aborcja stała się w Rosji zwyczajem. Bardzo złym zwyczajem. Dzisiaj kobieta zwykle nawet się nie waha przed podjęciem decyzji, nie ma żadnych barier psychologicznych. W jej świadomości aborcja jest jak ekstrakcja zęba – zwykła, banalna procedura medyczna. Dlaczego? Dlatego, że jej matka, babka i prababka mają za sobą doświadczenie aborcji. „Nowoczesna moralność” nie tylko umożliwiła przerywanie ciąży, ale obróciła tragiczną procedurę w rutynowy zabieg.

Termin „aborcyjne myślenie” stosuje się również do lekarzy. Znaczna liczba aborcji ma miejsce ze względu na fakt, że lekarz często nie podejmuje żadnej próby odwiedzenia pacjentki od decyzji. Co więcej, lekarze często wykazują się chorą inicjatywą i sami oferują przeprowadzenie aborcji w sytuacji, gdy nie ma do niej absolutnie żadnych wskazań.

Jak stwierdza Źyrjanow, niemal naturalnym porządkiem rzeczy stała się następująca sytuacja: kobieta w ciąży przychodzi do lekarza, ten potwierdza ciążę i natychmiast, bez żadnych rozmów, wystawia skierowanie na aborcję. Takie postępowanie jest nie do przyjęcia, ani z moralnego punktu widzenia, ani z punktu widzenia etyki lekarskiej, ani nie leży w żadnym interesie publicznym.

[Tłumaczenie i opracowanie na podstawie: Ru_life, Molgvardia.ru – 09.12.2010 r.]

Za: HLI-Polska | http://www.hli.org.pl/xoops/modules/news/article.php?storyid=1535 | HLI News : Ostrzeżenie o skutkach aborcji w jej reklamie

Skip to content