Aktualizacja strony została wstrzymana

„Kościół Gazety Wyborczej” w natarciu

Dał im przykład Prezydent. Może dzięki wsparciu ze strony tronu reprezentanci „Kościoła Gazety Wyborczej”  poczuli wiatr w żaglach…

Poniżej relacja na temat „przerwanego kazania” z niezastąpionej GW.

„Mszę odprawiało czterech księży. To dominikanie – o. Ludwik Wiśniewski, główny koncelebrans, i o. Tomasz Dostatni oraz ks. Zbigniew Kuzia, duszpasterz lubelskiej „S”, i ks. Leon Pietroń, emerytowany, 80-letni kapłan.

Kazanie wygłosił ten ostatni. Nawiązał do słów, które 11 listopada wygłosił w katedrze warszawskiej ks. płk Sławomir Źarski, wówczas p.o. biskupa polowego Wojska Polskiego. W obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego zarzucił elitom III RP brak wartości i fałszywy patriotyzm.

Po tamtej mszy prezydent nie krył niezadowolenia i rozmawiał z nuncjuszem apostolskim. Ks. Źarski, kandydat do funkcji na biskupa polowego, ostatecznie nie dostał nominacji papieskiej.

Ks. Pietroń w poniedziałek z uznaniem odniósł się do homilii ks. Źarskiego i ubolewał: – Takie piękne kazanie, a dostał za nie reprymendę.

Sędziwy duchowny opowiadał wiernym o władzy – jak ułomna jest, gdy nie liczy się z Bogiem. Mówił o komunistach, a potem przeszedł do prezydenta i rządu Donalda Tuska.

O. Wiśniewski nie wytrzymał. – Proszę mówić kazanie religijne, a nie polityczne – głośno upomniał ks. Pietronia.

Ten odparł: – Proszę mi nie przeszkadzać – i uniesionym głosem dokończył kazanie. W kościele rozległy się brawa.

O. Wiśniewski zwrócił się do władz regionalnej „S”, prosząc je o dialog i porozumienie. Potem głos zabrał o. Tomasz Dostatni. Przypomniał dwa cytaty Jana Pawła II. Jeden dotyczący solidarności rozumianej jako wspólnota, której członkowie wspólnie niosą brzemię i nie występują przeciwko sobie. I drugi: że po upadku muru berlińskiego budujemy nowe mury, które trzeba przekraczać – nietolerancji, nienawiści, agresji.

Na koniec o. Wiśniewski dodał, że kazania nie powinny służyć do uprawiania polityki.

Poproszony o komentarz dominikanin powiedział nam tylko: – Uważam, że już czas wreszcie reagować.

Ks. Leon Pietroń mówił nam wczoraj: – Ja nie atakowałem. Mówiłem o władzy. Premier mówi o chorobie polskości, prezydent mówi o „dorżnięciu watahy”*, potem parlamentarzyści nazywają śp. prof. Lecha Kaczyńskiego chamem i pijakiem. Prezydent jeszcze jako marszałek sejmu mówił, jaki prezydent, taki zamach – o tych wydarzeniach w Gruzji. Mnie to zdumiało, że coś takiego w ogóle może się dziać. Uważam, że Kościół ma absolutne prawo do zajmowania się polityką. Zachowanie o. Wiśniewskiego oceniam jako bardzo niewłaściwe, nawet gdybym powiedział coś bardzo rażącego.

– W kazaniu nie widziałem nic złego, ale nie chciałbym bardziej tego tematu rozwijać – stwierdził Krzysztof Choina, sekretarz zarządu regionu „S”. – Pierwszy raz w życiu byłem świadkiem polemiki w czasie mszy między duchownymi – nie krył zdumienia Lech Sprawka, lubelski poseł PiS.

Jak ustaliliśmy, pierwotnie homilię wygłosić miał o. Wiśniewski – miała dotyczyć tradycji „S”. Jednak ks. Kuzia wskazał na ks. Pietronia.

Incydentem zajęły się wczoraj władze kościelne. Ks. Pietroń został we wtorek rano wezwany na rozmowę do abp. Józefa Źycińskiego, metropolity lubelskiego. Według nieoficjalnych informacji ks. Pietroń zostanie zawieszony na pół roku w głoszeniu kazań”.

Chłodny Zółw

Za: chłodnyzolwBlog | http://chlodnyzolw.salon24.pl/259682,kosciol-gazety-wyborczej-w-natarciu

Skip to content