Aktualizacja strony została wstrzymana

„Bizantyjski orszak”? Komorowski kłamał w sprawie Smoleńska

Komorowski wielokrotnie rzucał oskarżenia wobec śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że rzekomo swoją wolą „ścigania się”  z premierem doprowadził on do śmierci w katastrofie smoleńskiej niemal stu ludzi.

Prezydent ocenił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że „nerwowy pośpiech przy montowaniu wyjazdu prezydenta do Rosji był efektem swoistego wyścigu politycznego między głową państwa a premierem”.

Już teraz mamy czarno na białym, że decyzja Prezydenta RP sporo wyprzedzała putinowski ukaz w sprawie zaboru uroczystości katyńskich, oraz  że nerwowość i montowanie były, ale po stronie rządu!  Do ostatniej chwili Tusk i Sikorski wstrzymywali wysłanie do rosyjskiego MSZ oficjalnej  noty w sprawie wizyty śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Fakty związane z celowym blokowaniem, utrudnianiem, opóźnianiem przygotowań do prezydenckiej wizyty  są pieczołowicie zebrane i udokumentowane w książce „Kto naprawdę ich zabił? Cała prawda o katastrofie smoleńskiej.” Krzysztofa Galimskiego i Piotra Nisztora (str. 93 i poprzednie).

Z książki tej dowiadujemy się też przy okazji, że w uroczystościach katyńskich z udziałem śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego miało wziąć udział  kilka tysięcy ludzi, naszej Polonii, kombatantów (str.99). Tak właśnie, nie jakaś tam setka ochroniarzy Putina, ale tysiące naszych rodaków! Dla tych tysięcy więc, dla usprawnienia organizacji,  10 kwietnia podwojono liczbę obsługujących uroczystości pracowników BOR na katyńskim cmentarzu. Podczas wcześniejszej wizyty permiera Tuska 7 kwietnia nie było to potrzebne, bo nikt nie spodziewał się tam wtedy takich tłumów naszych rodaków. I kto to, z kim, próbowal się „ścigać”?

Komorowski obarczał winą i wstydem przed opinią międzynarodową za ten żenujący „wyścig” śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego . Wielokrotnie powtarzał on zarzut o „budowanie tak bizantyjskiego orszaku”.

Oskarżycielsko stawiał pytanie ” Po co wszystkich wsadzać do jednego samolotu?” Wiemy już bezspornie, że w sprawie tego lotu decyzję podjął minister Klich. Przydzielenie dodatkowego Jaka dla dziennikarzy nastąpiło w ostatnich chwilach przed wizytą. Było rzeczą nieprawdopodobną, by Kancelaria Preyzdenta mogła się wówczas domagać od rządu przydzielenia dodatkowego trzeciego samolotu, gdy tylekroć wcześniej robiono trudności z choćby jednym. Zapewne równiez nie zdawano sobie sprawy z tego, że premierowi Tuskowi towarzyszyło dwukrotnie więcej osób na pokładzie czterech samolotów. Dwukrotnie większy „bizantyjski orszak”!

A właściwie skąd się wziął przy śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim ten cały  „bizantyjski orszak”?

Otóż, to sam Komorowski, jako marszałek Sejmu 2 marca zwrócił sie do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prośbą o umożliwienie parlamentarzystom, którzy zgłoszą wolę udziału w uroczystościach, skorzystania z wolnych miejsc w samolocie prezydenckim (str. 92). Sam Komorowski zatem przyczynił się do „rozmnożenia się” osób towarzyszących Prezydentowi w tej podróży,  w jednym samolocie,  zamiast – jak powinien – wystąpić do ministra Arabskiego o przydzielenie samolotu dla posłów i senatorów. I już teraz wiemy, że Komorowski powtarza z takim upodobaniem te słowa o „bizantyjskim orszaku”, bo zwyczajnie chce odsunąć od siebie tę odpowiedzialność.

Mieszczuch7

„Kto naprawdę ich zabił? Cała prawda o katastrofie smoleńskiej.” Krzysztof Galimski i Piotr Nisztor, wyd. Penelopa, pod patronatem „Rzeczpospolitej”, W-wa 2010

  • „Komorowski o locie Tu-154: Bizantyjski orszak” – Dziennik.pl [link]


Za: LubCzasopismo | http://lubczasopismo.salon24.pl/katastrofa/post/257298,bizantyjski-orszak-komorowski-klamal-w-sprawie-smolenska

Skip to content