Aktualizacja strony została wstrzymana

Konflikt koreański: Chiny wydają groźny pomruk – Jerzy Szygiel

Coraz ciekawiej, niestety, rozwija się sytuacja wokół Korei Północnej. Media południowo-koreańskie do tej pory tylko krytykowały neutralność Chin w sprawie północnokoreańskiego ostrzału bazy wojsk Korei Południowej na wyspie Yeonpyeong, ale dzisiaj już poważniej komentują ostatnie ostrzeżenie Pekinu.

Jak wiadomo, wiele państw, łącznie z Rosją, potępiło północnokoreański ostrzał, natomiast Chiny wyraziły jedynie żal z powodu „strat ludzkich” (zginęło dwóch żołnierzy Południa). Wzięło to się stąd, że opinia chińskiego wywiadu przychylała się do wersji wypadków podawanej przez Koreę Północną: że mianowicie zanim doszło do ostrzału wyspy, wojska Korei Południowej ostrzelały terytorium Północy. Odbywały się wówczas ćwiczenia wojskowe Południowców przy północnej granicy. W przeszłości bywało, że kilka pocisków spadało po północnej stronie granicy – widocznie Chińczycy przyjęli, że tak też stało się i tym razem.

W każdym razie Chinom, podobnie jak Koreańczykom z Północy, nie podoba się plan wspólnych ćwiczeń amerykańsko-południowokoreańskich pod ich granicą, które mają zacząć się pojutrze. Lotniskowiec USS George Washington jest już na miejscu, wraz z całą grupą powietrzno-desantową. Chiński MSZ wydał dziś komunikat ostrzegawczy: „Kategorycznie sprzeciwiamy się jednostronnym działaniom militarnym w strefie ekonomicznej Chin”. Ta morska strefa sięga 200 mil od wybrzeża. Teraz prasa Południa zastanawia się czy Chińczycy zechcą ripstować w razie czego, bo w tamtym regionie morskim jest dość ciasno i wszystko jest możliwe.

Chiński komunikat wydano godzinę po mianowaniu przez prezydenta Korei południowej nowego ministra obrony Kim Kwan-jina, który ostro krytykował poprzedniego za zbyt powolną i nieśmiałą reakcję poprzednika na ostrzał wyspy. Wczoraj i dziś doszło do manifestacji byłych wojskowych Południa pod granicą Północy, domagających się „zemsty” za ostrzał bazy na Yeonpyeong. Komunikaty Północy brzmią tradycyjnie: „Amerykańcy militaryści i ich lokaje-podżegacze wojenni z Południa szykują kolejne prowokacje przeciw pokojowi”, z kolei prasa z Południa pisze o „powstrzymaniu wariatów z Północy”. Czy Chiny mogą być „czwartym aktorem” nadchodzących wydarzeń? Wysłały parę małych okrętów w rejon swojej morskiej granicy, ale ich reakcja zatrzyma się najpewniej na retoryce.

Jerzy Szygiel

Za: Media i Reszta - Jerzy Szygiel blog | http://szygiel.salon24.pl/254123,konflikt-koreanski-chiny-wydaja-grozny-pomruk

Skip to content