Aktualizacja strony została wstrzymana

Rząd Tuska coraz mocniej uzależnia nas energetycznie od Rosji

Jeszcze nie ucichły echa pogłębienia naszego uzależnienia od dostaw gazu z Rosji, a już media donoszą o przygotowywanej analizie ekspertów z Rosji i Polski dotyczącej budowy mostu energetycznego pomiędzy Kaliningradem i Olsztynem.

Rosjanie chcą budować w okręgu kaliningradzkim elektrownię jądrową konkurencyjną w stosunku do projektu litewskiego popieranego przez UE, który do tej pory popierała także Polska. Jednak bez zapewnienia eksportu energii elektrycznej do Polski, którą ta elektrownia będzie produkowała,ta inwestycja jest dla Rosjan, nieopłacalna.

Stąd powołanie przez obydwa kraje zespołu ekspertów, który ma ocenić czy to przedsięwzięcie będzie opłacalne. Sprzyjanie temu rosyjskiemu projektowi przez rząd Donalda Tuska jest tym bardziej zastanawiające, że do tej pory żaden polski rząd nie przewidywał importu energii elektrycznej z terytorium Rosji.

W tym miejscu należy przypomnieć,że rząd ciągle nie przedstawił publicznie przekonywujących dowodów na konieczność podpisania nowego kontraktu gazowego z Rosją, którego czas obowiązywania został wprawdzie pod naciskiem opozycji skrócony do roku 2022 ale pozostałe poważne ułomności już nie zostały poprawione.

Najwyższe w Europie ceny zakupu gazu, rezygnacja z zysków za tranzyt rosyjskiego gazu do Niemiec czy oddanie pełni władzy Rosjanom w EuRoPol Gazie to tylko niektóre z poważnych mankamentów tej umowy.

Mimo utrzymujących się ciągle zastrzeżeń  Komisji Europejskiej, szczególnie do zarządzania gazociągiem jamalskim przez niezależnego operatora, kontrakt z Rosjanami został podpisany i zaakceptowany przez Radę Ministrów.

Rosjanie całkiem otwarcie sięgają po nasz sektor paliwowy. Któraś z firm rosyjskich zapewne ostatecznie nabędzie od Orlenu rafinerię w Możejkach, bo od paru lat nie możemy zapewnić tej rafinerii dostaw rosyjskiej ropy istniejącym ropociągiem.

Podczas ostatniej wizyty w Polsce rosyjskiego wicepremiera, polski rząd zaproponował Rosjanom udział w zakupie większościowego pakietu akcji grupy paliwowej Lotos już na wiosnę następnego roku.

Oznacza to, że bez żadnej choćby parlamentarnej debaty, odstępujemy od dotychczasowej strategii odpychania Rosjan od polskiego rynku paliwowego, a nawet ich zachęcamy do inwestycji w ten sektor.

Działania polskiego rządu w sferze energetyki w porozumieniu z Rosją stawiają w coraz trudniejszej sytuacji naszego sąsiada Litwę, z którą przez parę lat negocjowaliśmy udział w budowie ich nowej elektrowni atomowej.

Inwestycję tą popiera Unia Europejska i była ona gotowa współfinansować budowę mostu energetycznego z Litwy do Polski Rosjanie od paru miesięcy wszelkimi sposobami torpedują inwestycję litewską i żeby ostateczne pogrążyć projekt litewski zaproponowali Polsce kupowanie prądu u nich a nie na Litwie.

Mimo,że to na nasz wniosek w Traktacie Lizbońskim został umieszczony zapis o solidarności energetycznej krajów należących do UE, ostentacyjnie chcemy ten zapis zignorować i paktujemy z Rosją w sprawie importu energii elektrycznej zostawiając na lodzie 3 kraje bałtyckie,które były zaangażowane w projekt litewski.

Eksplozja przyjaźni z Rosją jak widać nie tylko godzi w nasze dotychczasowe relacje z krajami z którymi jesteśmy w UE ale coraz wyraźniej uzależnia nas energetycznie od Rosji.

Choć przez ostatnie kilkanaście lat, niezmiennie obserwujemy jak Rosja wykorzystując surowce energetyczne uzależnia od siebie kolejnych swoich sąsiadów, rząd Tuska jak gdyby nigdy nic przyjmuje kolejne propozycje Rosjan w tej sferze bez żadnej publicznej debaty na ten temat.

Rząd Tuska wyraźnie odstępuje od dotychczasowej strategii energetycznej wszystkich swoich poprzedników i jednocześnie łamie solidarność energetyczną w UE. Czy w Polsce jest jeszcze możliwa merytoryczna debata na ten temat?

Zbigniew Kuźmiuk

Za: Blog dr. Zbigniewa Kuźmiuka | http://kuzmiuk.blog.onet.pl/Rzad-Tuska-coraz-mocniej-uzale,2,ID417455694,n

Skip to content