Aktualizacja strony została wstrzymana

Czy na pomniku we Lwowie będzie napisana prawda?

30 października br. na specjalnym koncercie w kościele Królowej Pokoju we Wrocławiu oraz 1 listopada na cmentarzach wrocławskich ma odbyć się zbiórka pieniężna na rzecz budowy pomnika ku czci profesorów polskich pomordowanych we Lwowie w lipcu 1941 r.
Zaskoczeniem jest fakt, że zaproszeniach  do udziału w kweście, rozsyłanych w imieniu prof. Tadeusza Lutego, przewodniczącego Komitetu Honorowego, nie ma ani słowa, że współsprawcami zbrodni byli także nacjonalisci ukraińcy. Na zaproszeniach tych czytamy:

„Osiem dni po wybuchu wojny między III Rzeszą a Związkiem Radzieckim, 30 czerwca 1941 roku, do Lwowa wkroczyła armia hitlerowska. Niemcy przystąpili do natychmiastowych działań skierowanych przeciwko polskiej inteligencji. W lipcu na Wzgórzach Wuleckich, przed wykopanym w piachu rowem, rozstrzelanych zostało 25 Profesorów z lwowskich uczelni. Rozstrzelano także osoby z rodzin oraz znajomych, którzy przebywali w domach”

O Ukraińcach ani słowa. Ponoć podobnie ma być napisane na samym pomniku.

Rodzi się więc pytanie…

Dlaczego na pomniku nie będzie ani słowa, że współsprawcami zbrodni na profesorach lwowskich byli nacjonaliści ukraińscy z batalionu Nachtigall pod wodzą jednego z największych zbrodniarzy XX wieku – Romana Szuchewycza ???

O współudziale Ukraińców pisze Szczepan Siekierka ze Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Nacjonalistów Ukraińskich we Wrocławiu.

„Studenci ukraińscy należący do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów  współpracujący z Ukraińskim Centralnym Komitetem  przygotowali listę polskich intelektualistów i przekazali ją Romanowi Szuchewyczowi dowódcy ukraińskiego batalionu Nachtigall, którego żołnierze brali udział w aresztowaniu i mordowaniu  polskich pro­fesorów we Lwowie (4.07.1941).”

Czyżby było to kolejne przekłamanie historyczne?


Komitet budowy ma swoją stronę internetową. http://www.monument.info.pl/

Warto więc sprawdzać na niej rozwój sytuacji, w tym ostateczny tekst, który umieszczony zostanie na pomniku. Warto tez w tej sprawie pisac do organizatorów. 

W 2008 roku Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i Mer Lwowa Andrij Sadowy [sympatyk nacjonalistów ukraińskich oraz gloryfikator Bandery, Szuchewycza  i zbrodniczej OUN-UPA, Nchtigall czy SS Gallizien] , sygnowali list intencyjny w sprawie ogłoszenia wspólnego konkursu na projekt wzniesienia na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie, w miejscu kaźni, Pomnika Pomordowanych w 1941 roku Profesorów Lwowskich.
I Nagrodę w ogłoszonym konkursie Jury przyznało prof. Aleksandrowi Śliwie z ASP w Krakowie. Pomnik Aleksandra Śliwy urzeka swoją prostotą, lakonicznością formy a kształt zaproponowanego monumentu, wywołuje u widza lawinę skojarzeń.
Odsłonięcie monumentu na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie planowane jest na lipiec 2011 roku. Na ten cel Miasto Wrocław przeznaczyło 900.000 tys. złoty. Jest to jednak kwota niewystarczająca.
Dziś, gdy otwiera się szansa godnego upamiętnienia we Lwowie Pomordowanych Profesorów, komitet zwraca się o pomoc finansową do społeczeństwa ale nie może być tak aby historia została  zafałszowana i nie wszyscy sprawcy mordu zostali ujawnieni tylko dlatego że tak chcą nacjonaliści ukraińscy administrujący obecnie Lwowem !!!

Prawda historycza jest tylko jedna, lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwa dla układu!

Skip to content