Aktualizacja strony została wstrzymana

Gdzie są wszystkowiedzący? – Stanisław Źaryn

Dlaczego posłowie PO ws. wypadku polskiego autokaru w Niemczech nie zadają „ważnych” pytań, które padły ws. katastrofy smoleńskiej? – pyta Stanisław Źaryn.

W Niemczech doszło do tragicznego wypadku polskiego autokaru. Zginęło w nim kilkanaścioro Polaków. Choć od tragedii minęła już doba, żaden z polskich znawców wszelkich katastrof do tej pory nie zabrał głosu w tej sprawie. Janusz Palikot nie oskarżył ani kierowcy, ani kierownika wycieczki o pijaństwo, które przyczyniło się do wypadku. Nie wzywał, by przebadać alkomatem wszystkich podróżujących autokarem, a ofiarom zrobić badania na obecność alkoholu we krwi. Stefan Niesiołowski nie zadał oczywistego dla wszystkich pytania: kto wsadził tyle osób do jednego autokaru?! Kazimierz Kutz nie mówił każącym tonem: Nadleśnictwo Złocieniec ma krew na rękach. Wszyscy trzej nie wystąpili na konferencji prasowej z autorytarnym żądaniem, by prokuratorzy wyjaśnili, czy ofiary tej tragedii nie stały za kierowcą i nie krzyczały na niego, by jechał szybciej, bo im się spieszy. A że presja na kierowcę była wywierana, jest czymś oczywistym. Przecież wracający z wakacji zawsze chcą być w domu jak najwcześniej…

Brak tych pytań byłby czymś oczywistym, gdyby nie reakcja tych właśnie posłów na katastrofę smoleńską. Przecież podczas badania jej przyczyn, posłowie ci domagali się właśnie takich wyjaśnień. Dlaczego więc teraz milczą…?

Przy okazji tragicznego wypadku Polaków wracających z wakacji wychodzi na jaw haniebne postępowanie polskich polityków po 10 kwietnia. Słowa Palikota, Niesiołowskiego, czy Kutza dotyczące katastrofy smoleńskiej powinny doprowadzić do ich zniknięcia z polityki. Jaka byłaby reakcja polskiego społeczeństwa i mediów, gdyby ktoś obecnie w sprawie wypadku w Niemczech zadawał pytania takie, jak tych trzech posłów PO ws. Smoleńska? Reakcja ta zapewne zakończyłaby ich polityczną karierę. Tymczasem kpiące odnoszenie się do katastrofy smoleńskiej im nadaje splendoru, są częściej zapraszani przez media, nie są krytykowani czy usuwani z partii miłości.

Tragiczny wypadek w Niemczech zapewne także doprowadziłby do fali agresji w wypowiedziach posłów Platformy Obywatelskiej, gdyby jechali nim działacze Prawa i Sprawiedliwości. W autokarze, który rozbił się w Niemczech, ich nie było. Stąd chyba powściągliwość posłów PO w „dociekaniu prawdy” o przyczynach tego tragicznego wypadku. Cała sprawa pokazuje, do jakiego stopnia nienawiść polityczna zawładnęła umysłami posłów PO. Ta nienawiść każe im odmawiać szacunku swoim konkurentom politycznym nawet po śmierci. Tego szacunku nie odmawiają teraz ofiarom tragedii w Niemczech. Brak ataku na kierowcę i organizatorów wycieczki pokazuje jasno: Kutz, Niesiołowski i Palikot albo są tchórzami, albo w sprawie katastrofy smoleńskiej kierują się nienawiścią, która jest dla nich ważniejsza niż cokolwiek.

Stanisław Źaryn

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/zaryn_gdzie_sa_wszystkowiedzacy | Żaryn: Gdzie są wszystkowiedzący?

Skip to content