Aktualizacja strony została wstrzymana

Wprost 2020 – Tomasz Terlikowski

Tempo Tomasza Lisa budzi zdumienie. „Wprost” pod jego kierunkiem w kilka tygodni przekształcił się w homo-tygodnik kultowy wśród homoseksualistów i feministek. I mam wrażenie, że w homo-zaangażowaniu i promowaniu zabijania wyprzedził już nie tylko „Gazetę Wyborczą”, ale nawet TOK FM (z niezawodnymi Kubą Janiszewskim i Anną Laszuk).

A żeby to zobaczyć wystarczy sięgnąć po ostatni numer. A w nim homo-spowiedź Jacka Poniedziałek (czyli wszyscy partnerzy i partnerki aktora). Reportaż o homoseksualistach, którzy poślubiają lesbijki (w obawie przed społeczeństwem oczywiście). Materiał o turystyce aborcyjnej z jasną sugestią, że trzeba w Polsce umożliwić mordowanie dzieci. I wreszcie felieton Magdaleny Środy, która rozprawia się z obrońcami życia…

Jak tak dalej pójdzie, to za lat dziesięć „Wprost” będzie wyglądał tak.

Zoo-spowiedź Zdziśka Wtorka. O pierwszych doświadczeniach seksualnych z końmi i kozami ze znanym aktorem rozmawia Regina Bim. – To się zaczęło bardzo normalnie. Oglądałem z kolegą książkę do biologii i zachwyciły mnie krowie wymiona. Takich nigdy nie widziałem. A do tego te narządy klaczy. To naprawdę było coś – zapewnia aktor, który żali się, że społeczeństwo wciąż nie rozumie jego orientacji i wyśmiewa się z zoofilii.

Dalej „Ślub w obórce” reportaż o tym, jak to biedni zoofile zmuszeni są do zawierania związków partnerskich z kolegami, by móc wspólnie zajmować się swoimi żółwiami i chomikami. A wszystko po to, by uniknąć podejrzliwych spojrzeń i móc kontynuować karierę w sklepach zoologicznych… Każdy z nich zaś chciałby „wyjść z obórki” (tak za lat dziesięć zapewne nazywać się będzie wyznanie zoofilii.

I wreszcie „Uciec od fikcji”, czyli materiał o konieczności wprowadzenia eutanazji dla 70-latków. Jego autorka przekonuje, że brak prawa w tej kwestii komplikuje młodym ludziom życie. Muszą oni wynajmować Ukraińców czy Rosjan, by ci załatwili sprawę. Czasem robią to oni w sposób nieodpowiedni i krwawy. A do tego Polska traci na tym interesie, bowiem płatni zabójcy (ops przepraszam fachowcy od eutanazji) nie płacą u nas podatków. Smutne jest również to, że muszą zajmować się oni swoim fachem potajemnie i nie wiadomo, na ile są skuteczni.

A na deser profesor Piątek, która zapewnia, że fakt, że w Polsce nadal nie ma prawa eutanazyjnego jest tylko kwestią władzy starych nad młodymi. – To ci starcy sprawiają, że młodzi ludzie nie mogą się uwolnić. To oni wymagają opieki za wychowanie. A przecież człowiek ma prawo do wolności. I państwo powinno mu to zapewnić, tak by nie musiał się on męczyć z ojcem czy matką (cóż to zresztą za przestarzałe określenia)… – przekonuje prof. Piątek.

Nie wierzycie, że tak będzie? Przekonamy się… I oby nie było gorzej.

Tomasz Terlikowski

Za: Szańce cywilizacji życia - Blog Tomasza Terlikowskiego | http://fronda.pl/tomasz_terlikowski/blog/wprost_2020

Skip to content