Aktualizacja strony została wstrzymana

Czerpać z Solidarności, nie z Michnika

Na początku lipca Adam Michnik spotkał w jednej z pekińskich księgarni z grupą chińskich intelektualistów.

Rozmowa z naczelnym Gazety Wyborczej ukazała się w internecie i wzbudziła dość liczne komentarze. Wśród chińskich dysydentów mieszkających zagranicą słowa Adama Michnika skierowane do Chińczyków wzbudziły konsternacje.

W artykule zatytułowanym „Recepta jaką Michnik wystawił Chinom” prawicowy pisarz i publicysta Cao Changqing stwierdził, że to co mówił w Pekinie Michnik, świadczy o jego zupełnym braku zrozumienia sytuacji w Chinach. Cao zaczął jednak od skrytykowania sposobu w jaki organizatorzy spotkania przedstawili Michnika. Nazwali go „twórcą ruchu opozycyjnego w Polsce, jego duszą”.

„Michnik nie jest żadnym „twórcą ruchu opozycyjnego w Polsce, jego duszą”. Jak wiadomo, główną siła ruchu opozycyjnego w komunistyczej Polsce byli robotnicy. Jeśli już mówić o bohaterach tego ruchu to należy mówić o związku zawodowym Solidarność (…). Polscy intelektualiści byli aktorami drugiego planu – byli doradcami”, pisze Cao.

W trakcie rozmowy w Pekinie Adam Michnik przedstawił Okrągły Stół jako „metodę, która pozwoliła obalić dyktaturę bez zniszczenia państwa” i sugerował Chińczykom budowę demokracji we współpracy z władzą komunistyczną. Gloryfikowanie kompromisu wydało się zupełnie niezrozumiałe dla chińskiego publicysty.

Polski „kompromis (okrągły stół – przyp.) nigdy nie byłby możliwy gdyby wcześniej polscy robotnicy, gdyby polska Solidarność nie stawiła twardego oporu dyktaturze komunistycznej”. Chińczyków do kompromisu, współpracy z komunistami, według Cao, nie trzeba specjalnie przekonywać. „Czego akurat zupełnie nie brakuje w ChRL to współpracy opozycji z władzą; czego najbardzej Chiny potrzebują to opozycji która twardo powie władzy Nie”, wyjaśnia Cao Changqing.

Adam Michnik radził także Chińczykom, aby czekali aż komuniści się zmienią. „Teraz musimy poczekać, aż zmiany nastąpią – co jest konieczne – także w świadomości Komunistycznej Partii Chin”. Michnik utwierdził tylko chińskie elity w tym. że droga jaką wybrały jest słuszna. „.Chińscy intelektualiści gardzą robotnikami i cały czas żyją w złudzeniu, że partia się zreformuję, dodaje chiński publicysta.
Sugestia Michnika iż użycie siły przez społeczeństwo obywatelskie zmusi władze do użycia siły, a rezultatem tego będzie wojna domowa, ma się nijak, według Cao, do chińskiej rzeczywistości. Od momentu powstania Chinskiej Republiki Ludowej to zawsze władza pierwsza używała przemocy – nigdy chińskie społeczeństwo.

„To właśnie w chińskim społeczeństwie dokładnie znającym okrutną naturę władzy komunistycznej można często usłyszeć wołanie, aby w trakcie protestów nie używać przemocy,” pisze Cao.

W trakcie wywiadu Michnik stwierdził. że sytuacja w Chinach przypomina ostatnie lata reżimu autorytarnego w Polsce, co Cao Changqing uważa za błędne porównanie. Przede wszystkim Chiny nie mają opozycji na miarę Solidarności domagającej się zmian systemu społecznego i wolnych wyborów. W ChRL-u trudno mówić o zorganizowanym ruch opozycyjnym. Inna różnica na jaką wskazuje Cao to katolicyzm.Sam Michnik w rozmowie w Pekinie stwierdził, że Kościół Katolicki był przystanią dla ówczesnej opozycji, a „kiedy Polak został wybrany na papieża, cały kraj świętował, a Kościół i kręgi religijne odegrały ogromną rolę w procesie obalania dyktatury”. Takiej przystani ani takiego wsparcia Chiny nie mają. Cao przypomniał także o roli Ronalda Reagana i jego walce z Imperium Zła. Dzisiejsze Chiny nie mogą liczyć na wsparcie ze strony Obamy, który zupełnie nie rozumie natury komunistycznego reżimu, co więcej „ pcha Stany Zjednoczone w w kierunki socjalistycznych reform”.

Według Cao ten zupełnie inny kontekst wewnętrzny i zewnętrzny w jakim znajdują się Chiny nie napawa nadzieją. Chinski publicysta kończy stwierdzeniem, że Polacy wywalczyli swoją wolność gdyż dokładnie uświadomili sobie i stawili czoła złowrogiej naturze komunizmu.

Cao apeluje także do chińskich intelektualistów, aby zamiast wyolbrzymiać rolę Michnika i głoszonej przez niego polityki kompromisu raczej czerpali z doświadczenia polskiej Solidarności która „od początku odważnie oparła się tyranii”.

Hanna Shen

Za: niezalezna.pl | http://www.niezalezna.pl/article/show/id/38126

Skip to content