Aktualizacja strony została wstrzymana

Bronek „Niewidzialna Ręka”

Czytałem kiedyś wspomnienia starego partyzanta, który twierdził, że na ludności największe wrażenie robili nie zabici żołnierze niemieccy, jeno żołnierze żywi, ale rozebrani do gaci… Dziś zdarzyło się właśnie coś w tym rodzaju, a mam na myśli „akcję tablica”. Ja wiem, że to pewnie prowokacja, że idą ciężkie czasy, że nie ma się z czego cieszyć, ale – nie wytrzymałem…  Kancelaria prezydenta konspiracyjnie wieszająca tablicę na własnej siedzibie to już coś tak absurdalnego, że – proszę wybaczyć – uśmiałem się do łez… Toć to jakiś „surrealizm postkomunistyczny”! Oni są groźni, ale też w jakiś dziwny sposób słabi. To paskudna mieszanka i może z tego wyjść jakieś nieszczęście, ale, póki co Komorowski, choć fizycznie nieobecny, stanął dziś przed narodem bez spodni. Usłużne media będą go teraz pewnie osłaniać metodą opisaną przez Andersena w bajce „Nowe szaty cesarza”, ale może się znajdzie ktoś, kto krzyknie „król jest nagi!”…

Tad9

PS. Liberałowie starej daty lubili mówić o państwie jako „nocnym stróżu”, „państwo konspiracyjne” będzie oryginalnym wkładem Platformy do światowych nauk politycznych…

Za: Perły przed wieprze | http://www.perlyprzedwieprze.salon24.pl/218049,bronek-niewidzialna-reka

Skip to content