Przed sądem w Hainichen we wschodnich Niemczech rozpoczął się proces nastolatki oskarżonej o upozorowanie napadu neonazistów. Prokuratura zarzuca jej, że sama wycięła sobie nożem swastykę na nodze. Dziewczyna mówi, że zrobili to skinheadzi, którzy ją zaatakowali.
Do incydentu doszło 17 listopada ubiegłego roku w saksońskiej miejscowości Mittweida. Dziewczyna twierdzi, że stanęła w obronie córeczki rosyjskich przesiedleńców, którą przed jednym z supermarketów napastowało czterech neonazistów.
Wydarzenie odbiło się w Niemczech szerokim echem. Na początku tego roku dziewczyna dostała nawet odznaczenie za zaangażowanie przeciwko prawicowemu ekstremizmowi.
Tymczasem, prokuratura w Chemnitz nie tylko podważyła zeznania nastolatki, ale wniosła sprawę przeciwko niej. Prokuratorzy opierają się na opinii biegłego, który stwierdził, że sposób wycięcia swastyki wskazuje na to, że dziewczyna okaleczyła się sama. Ponadto, jak twierdziła, zdarzeniu przypatrywało się wiele osób, ale policja nie znalazła żadnych świadków.
W pierwszym dniu procesu obrońca oskarżonej podtrzymał jej wersję wydarzeń. Wyrok w procesie ma zapaść w połowie października.
Za: Polskie Radio
ZOB. RÓWNIEŻ:
- Gdy brakuje antysemityzmu, należy go samemu wykreować: Żydówka sama namalowała sobie swastyki na drzwiach
- Brooklyn: Żyd-prowokator rozprowadzający ulotki wzywające do „Zabicia wszystkich Żydów”, oficjalnie oskarżony przez prokuraturę
- Nowy Jork: Aresztowanie Żyda, agenta Mossadu, podejrzanego o dokonanie serii antysemickich napisów
- New Jersey: Alkohol i nuda, nie antysemityzm – przyczyną wandalizmu na cmentarzu żydowskim
- Monitorowanie treści rasistowskich, ksenofobicznych i antysemickich w polskiej prasie – raport
- „Tropiciel antysemityzmu” mianowany nowym dyrektorem Radia Wolna Europa