Aktualizacja strony została wstrzymana

Paul McCartney: Niewierzący w globalne ocieplenie są jak negacjoniści Holokaustu

Paul McCartney, były muzyk zespołu The Beatles, porównał zaprzeczanie zjawisku globalnego ocieplenia do negowania zagłady Żydów. – Niech pan McCartney skupi się na tym, na czym się rzeczywiście zna – ripostują Żydzi.

Porównanie z ust muzyka padło w odpowiedzi na pytanie o wyciek ropy u wybrzeży USA, które gwiazdorowi zadał dziennikarz brytyjskiego tabloidu „The Sun”. Piosenkarz uznał, że to wydarzenie ma wymiar pedagogiczny.

– Szkoda, że potrzebujemy takich katastrof, żeby pokazać ludziom… Niektórzy ludzie nie wierzą w globalne ocieplenie, tak jak niektórzy nie wierzą w to, że Holokaust się naprawdę wydarzył – powiedział. – Ale fakty są takie, że coś się jednak dzieje i musimy sobie zdawać z tego sprawę, jeżeli chcemy, aby nasze dzieci żyły w przyzwoitym świecie, a nie w całkowitym koszmarze – dodał z troską i zaczął wychwalać Baracka Obamę za wspaniałą interwencję w Zatoce Meksykańskiej.

Dokonane przez muzyka porównanie osób sceptycznych wobec teorii o ociepleniu klimatu do rewizjonistów Holokaustu wywołało jednak krytykę zarówno ekologicznych sceptyków, jak i Żydów. – Wiem, że panuje obecnie moda na mówienie w kółko o globalnym ociepleniu. Porównywanie go z zamordowaniem sześciu milionów ludzi – mężczyzn, kobiet i dzieci, porównywanie go z komorami gazowymi jest jednak całkowicie niedopuszczalne – powiedział „Rzeczpospolitej” prof. Israel Gutman z instytutu Yad Vashem, były więzień Auschwitz. – Niech pan McCartney skupi się więc na tym, na czym się rzeczywiście zna, czyli na śpiewaniu i graniu na gitarze. Wypowiadanie się na tematy, o których nie ma pojęcia, powinien sobie darować – podkreślił Gutman.

W podobnym tonie wypowiada się amerykański naukowiec Christopher C. Horner. – Cóż to za pomysł, żeby pytać o tak poważne sprawy tych wszystkich naiwnych aktorów i piosenkarzy – powiedział Horner w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. – Ci ludzie traktują tę sprawę jak noszenie modnej torebki, bez której nie wypada pojawić się w „dobrym towarzystwie” – podkreślił Horner. – Chyba nikt nie podejrzewa McCartneya o to, że dogłębnie zbadał sprawę, o której się wymądrzał. Źe wysłuchał opinii naukowców przedstawiających różne punkty widzenia i wyciągnął własne wnioski. Nie, on po prostu powtarza usłyszane gdzieś frazesy, żeby pokazać, jaki jest postępowy i wrażliwy na los biednej planety – tłumaczył.

Menedżer McCartneya powiedział, że jego klient nie zamierza komentować swojej wypowiedzi.

MJ/Rp.pl

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/paul_mccartney_niewierzacy_w_globalne_ocieplenie_sa_jak_negacjon | McCartney: NiewierzÄ…cy w globalne ocieplenie sÄ… jak negacjoniści Holokaustu

Skip to content