Aktualizacja strony została wstrzymana

Embargo na Wiśniewskiego

Agencja Produkcji Audycji Informacyjnych nie będzie wykorzystywać w przyszłych produkcjach materiałów autorstwa Sławomira Wiśniewskiego, które nagrał w Smoleńsku tuż po katastrofie prezydenckiego samolotu. Jak tłumaczy TVP, powodem takiej decyzji są „nieuregulowane kwestie formalnoprawne”.

Sławomir Wiśniewski, montażysta ekipy TVP, w chwili katastrofy prezydenckiego Tu-154M był w hotelu położonym ok. 300 m od miejsca tragedii. Według jego relacji samolot podchodził do lądowania, a następnie słychać było huk po uderzeniu maszyny w ziemię. Wiśniewski chwycił kamerę i pobiegł na miejsce wypadku. Utrwalił pierwsze chwile po zdarzeniu. Na filmie widać rozrzucone szczątki samolotu – w tym jedną z czarnych skrzynek oraz pracujące ekipy gaśnicze.

Film jest obecnie dostępny na wielu stronach internetowych. Materiały autorstwa Wiśniewskiego nie będą jednak wykorzystywane przez TVP w przyszłych produkcjach antenowych – chodzi tylko o nagrania wykonane przez montażystę 10 i 11 kwietnia br. Taką decyzję wydał Marek Bednarczyk, szef Agencji Produkcji Audycji Informacyjnych. Dlaczego TVP nie będzie korzystać z tych nagrań? – Powodem takiej decyzji są nieuregulowane kwestie formalnoprawne – powiedział „Naszemu Dziennikowi” Stanisław Wojtera, rzecznik TVP. Nie chciał już jednak komentować, co kryje się pod tym lakonicznym sformułowaniem.

– Przełożeni doszli do wniosku, że z uwagi na fakt, iż TVP nie ma praw autorskich do tego materiału, nie może go wykorzystywać – zadeklarował w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Sławomir Wiśniewski. Indagowany, nie chciał szerzej komentować sprawy. – Jest wydany zakaz, i na tym zakończmy – dodał. Pytany o to, czy zakaz związany jest z jego żądaniami finansowymi za materiały filmowe, także odmówił komentarza, ale przyznał, że ogólne stwierdzenie, iż autorowi należy się za jego pracę wynagrodzenie, jest słuszne.
Materiały Wiśniewskiego były wielokrotnie pokazywane w programach informacyjnych TVP. Zdjęcia znalazły się także w publikacjach, jakie powstały po tragedii. Niemal we wszystkich brakowało informacji o autorze. Jak ustaliliśmy, Wiśniewski zatrudniony jest w TVP jako montażysta, a jego umowa nie obejmuje materiałów filmowych wykonywanych prywatną kamerą.
Nie wiadomo, jak TVP zamierza rozwiązać kwestie „formalnoprawne”. Wiśniewski, pytany o to, czy toczą się w tej sprawie rozmowy, podobnie jak przedstawiciele TVP. uchylił się od odpowiedzi.

Marcin Austyn

Za: Nasz Dziennik, Czwartek, 24 czerwca 2010, Nr 145 (3771) | http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100624&typ=po&id=po22.txt | Embargo na Wiśniewskiego

Skip to content