Aktualizacja strony została wstrzymana

„Wojewódzka” profanacja Mazurka Dąbrowskiego

Rzadko oglądam telewizyjne wygłupy kiepskiego i do znudzenia przewidywalnego showmana Kuby Wojewódzkiego. Kiedy więc kilka dni temu zadzwonił do mnie znajomy z kategorycznym poleceniem natychmiastowego włączenia TVN, uczyniłem to z niechęcią, ale też z przekonaniem, że może ujrzę kolejny skandal, podobny do tego, gdy w tym samym programie aktor Krzysztof Stelmaszyk i rysownik Marek Raczkowski wtykali miniaturki polskich flag w atrapy psich odchodów, co niedawno przypomniałem w poland.us przy okazji zaangażowania się tego drugiego w kampanię prezydencką Bronisława Komorowskiego.

I dobrze zrobiłem, bo Wojewódzki postanowił znowu zakpić z narodowych imponderabiliów. Tym razem przedmiotem kpin uczynił polski hymn państwowy. Namówił mianowicie jednego ze swych gości – piosenkarza disco polo Marcina Millera, aby zaśpiewał go w tej właśnie stylistyce.

Członek zespołu „Boys” początkowo opierał się przed dokonaniem jawnej profanacji, ale w końcu dał się namówić na zaśpiewanie jednej zwrotki, czym wprowadził gospodarza programu w stan  euforii. W trakcie śpiewania discopolowej wersji Mazurka Dąbrowskiego Wojewódzki wygłupiał się, przybierając głupie miny, udając stawanie na baczność i wykonując szereg nie licujących z powagą hymnu państwowego gestów.

Gdy Miller skończył swój żenujący występ, TVN-owski gwiazdor przy aprobacie widowni stwierdził, że za ten numer prawdopodobnie „trafi do pierdla” razem ze swym gościem.

Zastanawiam się, co jeszcze musi zrobić Kuba Wojewódzki, żeby skutecznie zainteresowały się nim organy ścigania lżonego przez niego państwa i aby jego przypuszczenie z ostatniego programu stało się wreszcie faktem.

Jerzy Bukowski


Komorowski w psiej kupie?

Pan hrabia i i jego podejście do polskości.

W gronie artystów wspierających prezydencką kandydaturę Bronisława Komorowskiego znalazł się rysownik „Przekroju” Marek Raczkowski, który nie tak dawno zasłynął włożeniem miniaturek polskiej flagi państwowej do atrap psich kup w telewizyjnym programie Kuby Wojewódzkiego – poinformował portal Fronda.pl.

Wywołało to oburzenie wielu środowisk patriotycznych, które złożyły w tej sprawie wniosek do prokuratury, o czym wielokrotnie pisałem w poland.us. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone, a Raczkowski postanowił wesprzeć swym talentem kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta.

Sztab Komorowskiego zaprezentował właśnie koszulkę z rysunkiem zaprojektowanym przez Raczkowskiego. Ponieważ marszałek Sejmu lubi powtarzać, że swój program opiera na przywiązaniu do patriotyzmu, tradycji i rodziny, wyborczy T-shirt przedstawia dom ocieplany wielkim Komorowskim.

„Internauci pytają jednak, czy dla pozującego na konserwatystę Komorowskiego wiązanie się akurat z Raczkowskim jest akurat najbardziej trafnym rozwiązaniem” – czytamy we Frondzie.pl.

A może rysownik-skandalista pójdzie na całość i zaprojektuje bardziej „smakowity” T-shirt dla swojego kandydata, oczywiście z użyciem narodowych symboli i ulubionych przez siebie zwierzęcych ekskrementów?

Jerzy Bukowski

Za: Blog ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego | http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3039&PHPSESSID=97f3e529b9b2e9c1b31b6990a2e14bbf

Skip to content