Aktualizacja strony została wstrzymana

Niemcy chcą naszych stoczni, a Żydzi wezmą wszystko to, co pozostanie na lądzie – Mirosław Orzechowski

Podczas marcowej wizyty w Stanach Zjednoczonych, premier Donald Tusk nie namawiany przez nikogo zobowiązał się wobec przedstawicieli organizacji żydowskich w USA, że do czerwca br. będzie przygotowany projekt ustawy o restytucji mienia żydowskiego, a najpóźniej do jesieni tego roku, Sejm tę ustawę uchwali. Jeśli Tuskowi i jego doradcom wydawało się, że można przed Żydami rzucać podobne deklaracje, jak na wiatr – to teraz wyprowadza ich z błędu instrument najsilniejszego lobby żydowskiego. Oto amerykański Kongres wydał opinię w której piętnuję polski rząd za opóźnienia z wypłacaniem rekompensat „za mienie zagrabione w latach wojny i PRL”. Jak pisze „Newsweek” jest to najostrzejsza krytyka Polski po roku 1989.

Opinia jest wynikiem wieloletniego lobbingu „Światowej Organizacji Żydowskich Restytucji” czego efektem jest powstanie w czerwcu w obu izbach amerykańskiego parlamentu projektów rezolucji wzywających Polskę do wypłaty rekompensat za zagrabione (sic!) majątki. Forma dokumentu nie zostawia złudzeń: wobec Polski będą postawione żądania rekompensat nie tylko za mienie pozostawione przez Żydów emigrujących z Polski, ale też za to mienie, które Żydom zagrabili Niemcy w czasie II wojny światowej (sic!).
      Kongresmeni wyrażają wsparcie „tylko” dla „natychmiastowego i sprawiedliwego zwrotu lub wypłaty odpowiedniej rekompensaty za własność skonfiskowaną przez reżimy nazistowski i komunistyczny” (sic!). Za to amerykański Senat chce, „aby Polska rozwiązała kwestie własności religijnej, komunalnej, a także prywatnej”! Co więcej, dokument mówi nie tylko o rekompensatach za nieruchomości, ale też za utracone dzieła sztuki czy papiery wartościowe.

      Można powiedzieć, że dojrzewają wreszcie owoce rządów Tuska. Będąc w kwietniu w Izraelu, Donald Tusk wytrwale piłował gałąź na której wszyscy siedzimy: – To będzie ustawa, która będzie obejmowała byłych lub obecnych obywateli polskich, którzy utracili swoje mienie – powiedział premier Tusk, dokonując szokującego zwrotu w polityce reprywatyzacyjnej polskiego rządu. Trwające dotąd prace uwzględniały bowiem rekompensaty tylko dla obywateli polskich. Żeby mnie być gołosłownym, premier dodał: – Rząd jest gotowy informować każdego zainteresowanego o tym, na jakim etapie jest praca nad ustawą reprywatyzacyjną. Chcę podkreślić z całą mocą, że mój rząd doprowadzi w najbliższych miesiącach do sfinalizowania procesu legislacji, który zakończy bardzo trudny i bolesny problem reprywatyzacji – tak powiedział Tusk na wspólnej z premierem Izraela Ehudem Olmertem konferencji prasowej w Jerozolimie.
      Do czasu rządów Tuska powstało w Polsce już ponad 20 projektów ustaw reprywatyzacyjnych i żadna nie weszła w życie. Ostatni projekt, rządu Marka Belki, zakładał wypłatę 15-proc. odszkodowania w formie świadczenia pieniężnego dla byłych właścicieli majątków przejętych przez państwo w latach 1944-1962. W lutym br., NIK opublikowała raport na temat przebiegu reprywatyzacji w latach 1990-2006. Z raportu wynika, że do tej pory skala roszczeń reprywatyzacyjnych nie została jeszcze określona i niewiadoma jest liczba osób domagających się reprywatyzacji. Za to wartość roszczeń oszacowano na 60 mld! Żydzi, żądają grubo ponad 100 mld zł!
      Żarty się skończyły. Nieodpowiedzialność i dyspozycyjność rządów Tuska doprowadziła do sytuacji, że obie rezolucje (Senatu i Izby Reprezentantów) zostały zgodnie zgłoszone przez Republikanów jak i Demokratów, i wyraźnie mówią o rekompensatach. To oznacza, że obecny i kolejny prezydent Stanów Zjednoczonych będzie wywierał presję na Polskę w celu regulowania roszczeń. Do tego czasu, nasz wielki przyjaciel – USA nie wesprze Polski w żadnej sprawie. Bo polskie lobby nie może równać się z wpływami żydowskimi.
      Jeszcze rok nie minął, a najwięksi przyjaciele zrobili z Tuska, leszcza. Niemcy chcą naszych stoczni, a Żydzi wezmą wszystko to, co pozostanie na lądzie. Oto dorobek męża stanu!
      – Wzywam pana, premierze Donaldzie Tusk do publicznego zobowiązania przed Polakami, że zanim pańskie obietnice wobec Żydów i Niemców staną się prawem obciążającym Państwo Polskie, polskich emerytów i rencistów, i tych, których okradziono po wojnie z ich własności – nie wyda pan za granicę jednej polskiej złotówki, póki nie naprawione zostaną krzywdy, jakie w Polsce zadano Polakom. Jest co naprawiać. Wypada panu o tym wiedzieć.

Mirosław Orzechowski
Skip to content