Dnia 27.05.2010 r. na pikiecie STOP BEZPRAWIU, zjawił się dziennikarz Grzegorz Lisicki z Gazety Wyborczej, wysłany jak oświadczył na interwencję pracowników Sejmu RP. Ponoć z powodu głośnego zachowania pikietujących nie mogą biedacy wydajnie pracować. Inteligentny dziennikarz miał nadzieję, że obsmarował pikietę – przeczytaj artykuł: [link -Uwaga! Gaz!]
Tymczasem nagonka na protestujących pochodzi z najlepszych czasów Trybuny Ludu. Pan redaktor bez żadnych dowodów uznał, że repertuar Pietrzaka, czy też inne pieśni patriotyczne to tzw. wycie. Na tematy polskiego bezprawia uprawianego w prokuraturach i sądach nie chciał rozmawiać – bo jak sam oświadczył na prawie się nie zna. Rzetelny dziennikarz w normalnym kraju pomierzyłby najpierw hałas w decybelach a później przyszedłby i powiedział np. że hałas przekracza normy i czy nie można by go przyciszyć. Ale nie !!! Pan red. G. Lisicki ma subiektywne odczucie hałasu i przenosi go jako tzw. wycie na 2 stronę Gazety Wyborczej. Uprawia w ten sposób fałszywą propagandę z czasów Trybuna Ludu – nie słuchając żadnego argumentu protestujących. Ba, jest dumny, że wykonał świetną robotę dziennikarską.
Chcemy niezmiernie serdecznie podziękować Panu red. Grzegorzowi Lisickiemu i całemu zespołowi redakcji Gazeta Wyborcza za bezpłatną reklamę i poinformowanie Warszawiaków, że taka akcja protestacyjna pod Sejmem RP jest prowadzona. Kultura a raczej jej brak i chytrość redaktora po prostu go przerosła. Z argumentami,, które podniósł nie będziemy polemizować, Delikatnie rzecz ujmując są one wyłącznie jego subiektywnymi odczuciami wyrwanymi z kontekstu wypowiedzi, pomijającymi istotę protestu. Jeśli dziennikarz poczytnej gazety nie potrafi zauważyć panoszącego się w RP bezprawia, fałszowania protokołów, kradzieży kart z akt śledztwa, to wg naszej opinii winien po prostu zmienić zawód.
Przyjemnego odpoczynku red. Grzegorzowi Lisickiemu życzą protestujący pokrzywdzeni z pikiety pod Sejmem RP.