Tak zwany „Międzypaństwowy Komitet Lotniczy” (MAK), czyli rosyjski komitet, z którym współpracują państwa b. Związku Sowieckiego, a nie niezależna międzynarodowa organizacja jak to niekiedy jest odbierane, przedstawił raport wstępny z katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem. W chwilę po ogłoszeniu Raportu, w świat poszły kłamliwe informacje, które ten raport zawiera, na dodatek swoiście zreinterpretowane przez nieprzychylnie nastawionych do Polski zachodnich korespondentów, którzy czynią wszystko aby uświadomić opinię publiczną, że założona z góry teza, wysunięta przez stronę rosyjską już w kilka minut po katastrofie, o winie niedostatecznie wyszkolonej załogi samolotu, jest jedynie słuszna i prawdziwa.
Raport podaje w punkcie 2. że:
Załoga w takim składzie, jak podczas lotu 10 kwietnia (dowódca, drugi pilot, nawigator, technik pokładowy) została sformowana na kilka dni przed wylotem. Dowódca posiadał nalot ogólny około 3480 godzin, w tym na Tu-154 – około 530 godzin; drugi pilot – nalot ogólny 1900 godzin, Tu-154 – 160 godzin; nawigator – nalot ogólny 1070 godzin, Tu-154 – 30 godzin; technik pokładowy – nalot ogólny 290 godzin, Tu-154 – 235 godzin.
Po ogłoszeniu Raportu przez stronę rosyjską, dowództwo polskich Sił Powietrznych wydało komunikat o nalocie załogi, który przedstawia się następujaco:
- dowódca załogi mjr pil Arkadiusz Protasiuk – 3531 godzin, w tym na samolocie Tu-154M 2907 godzin; jako pierwszy pilot Tu-154M ponad 445 godzin;
- drugi pilot ppłk pil. Robert Grzywna – 1939 godzin, w tym na samolocie Tu-154M 506 godzin;
- nawigator kpt. pil. Artur Ziętek – 1069 godzin, w tym na samolocie Tu-154M 60 godzin;
- technik pokładowy ppor. Andrzej Michalak – 330 godzin na samolocie Tu-154M.
Zachodnie media niestety nieustannie lansują wersję o winie pilotów, winie wynikającej m.in. z niedoświadczenia i niedostatecznej liczby wylatanych godzin przez polskich pilotów. Oto zaraz po ukazaniu się Raportu strony rosyjskiej, korespondent CNN, Maxim Tkachenko – co właściwie powinno samo wyjaśniać przychylność dla wersji wysuwanej przez stronę rosyjską – napisał artykuł, w którym padają m.in. następujące kłamliwe i obraźliwe dla polskiej załogi słowa:
„Morozv [Alexei Morozov, szef komisji technicznej MAK] powiedział również, że załoga polskich sił powietrznych nie miała wystarczającego treningu dla pilotów i przejrzystych instrukcji o współdziałaniu ze sobą czteroosobowej załogi samolotów typu Tu-154. -Załoga nie przechodziła regularnego treningu na symulatorach, gdzie uczyłaby się współpracowania ze sobą i reagowania w sytuacjach kryzysowych. Załoga została skompletowana zaledwie na kilka dni przed lotem.- dodał Morozov.
Doświadczenie kapitana Tu-154 wynosiło 530 godzin, pierwszego oficera (co-pilot) – 160 godzin, nawigatora – 30 godzin, a inżyniera pokładowego – 235 godzin – ustaliła rosyjsko-polska komisja.”*
W ten oto sposób kreuje się historię na użytek mas i dla interesu grup chcących kontrolować dyskurs publiczny: informacje prawdziwe, sprostowania czy protesty, nie przedostają się do wysoce nieobiektywnych mediów głównego nurtu, natomiast cytaty z tych mediów zasilają kolejne wydania encyklopedii, internetowych Wikipedii i innych źródeł, które z kolei budują wizerunek o rzeczywistości. W tym przypadku taką wytworzoną sztucznie rzeczywistością jest obraz o nieodpowiedzialnych polskich pilotach, którzy tak właściwie to niedawno zaczęli sobie latać i mieli nalot jak niedzielny pilot latający wypożyczoną Cessną . Co oczywiście było do udowodnienia i co tak rzetelnie wyjaśniła komisja rosyjska.
*”No terror, blast caused Polish president’s plane crash, experts say„, by By Maxim Tkachenko, CNN, May 19, 2010 — Updated 1538 GMT (2338 HKT), CNN International [link]
[…]Morozov also said the Polish Air Force crew did not have proper training for its pilots or clear instructions on how the Tu-154’s four-member crew must interact.
„The crew did not undergo regular training on simulators, learning to interact and to deal with emergencies. The crew was formed a few days before the flight,” he said.
The Tu-154 captain’s flight experience was 530 hours, the co-pilot’s 160 hours, the navigator’s 30 hours and the flight engineer’s 235 hours, the joint Russian-Polish commission established.
A commercial pilot normally needs at least 1,500 hours flying to become a captain and get an air transport pilot’s license, while a first officer needs 230 hours, said Gideon Ewers, a spokesman for the International Federation of Airline Pilots’ Associations.
A pilot usually cannot become a captain without such a license, and it can take three to five years to rack up the necessary 1,500 hours, Ewers said.
But military pilot training is different from commercial pilot training, he added.[…]